Członkowie wspólnoty, jak przypomina “Dziennik Gazeta Prawna”, uznali, że odetną dostęp do ciepłej wody jednej z lokatorek, która zalegała z opłatami, przez co inni musieli płacić więcej, bo część opłat dzieliła się na mniejszą liczbę mieszkańców.
Zdaniem wspólnoty, odcięcie ciepłej wody miało zmotywować dłużniczkę do spłacenia zaległości. Ta jednak złożyła pozew do sądu. Jak twierdziła, wspólnota miała inne możliwości dochodzenia swoich praw, a wybrane rozwiązanie było sprzeczne z prawem. Sąd okręgowy przyznał jej rację i unieważnił uchwałę wspólnoty.
“Będą zamknięcia”. Niektóre galerie nie otworzą się po lockdownie
Zdaniem sądu, uchwały wspólnoty mogą dotyczyć tylko kwestii wspólnych, a odcięcie dostępu do ciepłej wody w lokalu to już ingerencja w prawa właścicielskie.
“Ustawodawca traktuje odcięcie dostaw mediów jako wyjątek, a uprawnienia w tym zakresie są ograniczone do wskazanych ustawowo podmiotów, które nadto są ograniczane także czasowo. Uchwała wspólnoty podjęta została bez podstawy prawnej, z naruszeniem wskazanych powyżej zasad, a także naruszeniem zasad ochrony prawa własności” – czytamy w uzasadnieniu wyroku, przytaczanym przez “Dziennik Gazetę Prawną”.
Tym samym jedyną możliwością walki o swoje prawa, jakie ma wspólnota mieszkaniowa, jest wystąpienie o sprzedaż lokalu na licytacji i egzekucję z nieruchomości.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS