Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad już raz zamówiła projekt przebudowy prawie 5 km trasy S1 w Sosnowcu [od węzła przy Lenartowicza do wysokości ul. Inwestycyjnej]. Niestety w 2018 r. projektant odstąpił od umowy i do dziś przetarg nie został powtórzony.
– Zamawiając projekt, działaliśmy na podstawie porozumienia z GDDKiA, niestety zostaliśmy sami z projektem – mówił Arkadiusz Chęciński.
Tak ma wyglądać węzeł Klimontów na drodze S1 w Sosnowcu Fot. MATERIAŁY UM W SOSNOWCU
Przedstawiciele GDDKiA uspokajali, że porozumienie z miastem będzie realizowane, a przetarg zostanie ogłoszony, jeśli nie pod koniec 2019 r., to na początku 2020.
Ostatecznie – jak wynika z planu postępowań na 2020 r. zamieszczonego na stronie katowickiego oddziału GDDKiA – ogłoszenie przetargu planowane jest na lipiec.
To przywraca nadzieję na budowę węzła Klimontów, dzięki któremu można by odkorkować wiele ulic w mieście: od Wojska Polskiego i Traugutta po ulicę Lenartowicza. Obie inwestycje – finansowana przez GDDKiA przebudowa S1 i finansowana przez miasto budowa węzła Klimontów – mają się zazębiać. Wiadomo, że bez pierwszej budowa węzła nie będzie możliwa.
Węzeł Klimontów ma skomunikować z S1 tereny po obu stronach ekspresówki
Przygotowany dla Sosnowca projekt został podzielony na dwie części. Pierwsza, pod nazwą „Rozbudowa”, przeznaczona jest do realizacji przez GDDKiA i dotyczy planowanej przebudowy oraz poszerzenia S1 w rejonie nowego węzła.
Druga część, pod nazwą „Węzeł”, poza samym węzłem składa się także z budowy około 1,7 km drogi po obu jego stronach. Chodzi m.in. o dokończenie tzw. drogi donikąd z terenów KSSE, wybudowanie fragmentu drogi w kierunku Euroterminalu w Sławkowie oraz budowy połączenia z terenami inwestycyjnymi w rejonie ulic Innowacyjnej i Inwestycyjnej. W tej części zawierają się także dwa ronda, które powstaną na łącznicach z S1. Tę część inwestycji ma sfinansować miasto.
Co ważne, budowa węzła Klimontów nie będzie wymagała wykupu terenu, na którym działa dziś stacja paliw BP. Wcześniej szacowano, że miasto musi wydać na ten cel 10 mln zł.
Jak informowaliśmy, to niejedyna rzecz, dzięki której budowa węzła ma być znacznie tańsza niż podawane wcześniej 100 mln zł. Projektanci z Complex Projekt wykorzystali zakładane przez GDDKiA niewielkie wyniesienie trasy S1 w rejonie węzła Klimontów, dzięki czemu nie trzeba będzie budować nad ekspresówką obiektów mostowych, zaś przejazd zostanie poprowadzony pod drogą ekspresową.
– Dzięki możliwości budowy przejazdu pod ekspresówką nie było konieczności projektowania nasypów drogowych na przedłużeniu tzw. drogi donikąd, co sprawia, że realizacja całej inwestycji będzie znacznie tańsza – mówił nam wiceprezydent Jeremiasz Świerzawski. Dzięki temu budowa nowego węzła może kosztować około 50 mln zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS