A A+ A++

W tym tygodniu do odwołanych wcześniej rajdów: Portugalii i Safari dołączyły rundy w Finlandii i Nowej Zelandii. Wciąż nierozstrzygnięty jest los imprez w Argentynie i na Sardynii. Wyprawa do Ameryki Południowej jest w tym roku mało prawdopodobna. Z kolei włoscy organizatorzy kontynuują prace nad nowym terminem.

Czytaj również:

Odwołanie Rajdu Finlandii, który miał w sierpniu świętować swoje 70-lecie jest niemałym zaskoczeniem. W poniedziałek FIA umożliwiła zespołom fabrycznym rozpoczęcie przygotowań do szutrowego klasyka, znosząc obowiązujący od kwietnia zakaz testów. Według obecnego harmonogramu mistrzostwa świata zostaną wznowione dopiero pod koniec września. Rajdowa karawana powinna pojawić się w tureckim kurorcie Marmaris. W programie widnieją jeszcze wizyty w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Japonii.

Odpowiedzialny za rajdy w FIA, Yves Matton zapewnia, że wspólnie z promotorem WRC i zespołami pracuje ciężej niż kiedykolwiek, aby maksymalnie zwiększyć szanse na rozegranie pozostałych w kalendarzu imprez.

Belg zaznaczył, że zapewnienie nowego terminu wydarzeniu na Sardynii jest tylko jednym z elementów układanki i dodał: – Z informacji posiadanych w tej chwili wynika, że do końca roku możemy mieć cztery, pięć rajdów. Nadal jednak istnieje dużo znaków zapytania, związanych z koronawirusem i jego konsekwencjami. Nieustannie monitorujemy zmieniającą się sytuację.

W rozmowie z Motorsport.com/Autosport.com Richard Millener, szef rajdowego zespołu M-Sport, przyznał, że zaangażowani w WRC muszą teraz podwoić swoje wysiłki, upewniając się, iż zrobione zostanie wszystko co możliwe, aby uratować bieżący sezon. Do tej pory rozegrano trzy rajdy: w Monako, Szwecji i Meksyku.

– Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby ostatecznie zrezygnować z WRC w sezonie 2020 – powiedział Millener.

– Musimy teraz współpracować i upewnić się, iż wszyscy jesteśmy aktywni i robimy co w naszej mocy, aby pomóc organizatorom pozostałych wydarzeń. Ważne jest, by pamiętać, że siedem rajdów było naszą początkową, zbiorową wizją na temat tego, ile imprez musimy mieć w mistrzostwach świata. Zawsze zdawaliśmy sobie jednak sprawę, że być może trzeba będzie zrewidować tę liczbę.

– Nie sądzę, aby ktokolwiek z nas chciał mniejszej liczby rajdów, jednak napotykamy coraz więcej przeszkód i dlatego możemy potrzebować ponownego przemyślenia tego zagadnienia. Jeśli miałoby się odbyć sześć rajdów, mówienie, że nie możemy mieć mistrzostw, ponieważ to nie siedem, nie byłoby sensowne Osobiście powiedziałbym, iż sześć rajdów to wciąż wykonalny plan, biorąc pod uwagę stojące przed nami wyzwania – zakończył Richard Millener.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRusza szkolenie rezerwistów. Miesięczne wynagrodzenie od 3,5 tysiąca złotych
Następny artykułReżyser: Jared Leto został źle potraktowany w „Legionie samobójców”