A A+ A++

Jak nam przekazał dziś (czwartek 27 lutego) Piotr Budziejewski, zastępca prokuratora rejonowego w Iławie, wszystko wskazuje na to, że bezpośrednią przyczyną śmierci 35-letniego Przemysława G., którego ciało wyłowiono z Małego Jezioraka, było utonięcie.

W sobotę (8 lutego) policja i straż pożarna zostały poinformowane o znajdującym się w jeziorze ciele. Jak się okazało, były to zwłoki 35-letniego mężczyzny pochodzącego z gminy Iława, a mieszkającego od jakiegoś czasu w Iławie. Wiele wskazywało na to, że w wodzie nie przebywał dłużej niż kilka/kilkanaście godzin, o czym świadczył brak większych zmian na skórze zmarłego.

— Zostaliśmy poinformowani o znajdującym się w Małym Jezioraku ciele. Policjanci pojechali na miejsce i potwierdzili zgłoszenie, po czym wezwali straż pożarną — mówiła wówczas asp. Joanna Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa iławskiej policji. Strażacy wyciągnęli na brzeg zwłoki mężczyzny. Akurat tego dnia, jak w każdą sobotę o godzinie 9.00, nad Małym Jeziorakiem miał się odbyć bieg parkrun, jednak z uwagi na tę tragedię organizatorzy wydarzenia szybko zmienili trasę.

Pływające w Jezioraku ciało mężczyzny zostało zauważone od strony ulicy Mickiewicza. Nie po raz pierwszy w tym miejscu wyłowiono zwłoki – iławianie dobrze jeszcze pamiętają, że utonął tu m.in. Iwo Zubrzycki, piłkarz Jezioraka Iława.

>>> Policjanci oraz prokuratorzy ustalają wciąż wszelkie okoliczności tego nieszczęśliwego zdarzenia. Na dokładne wyniki sekcji zwłok musimy poczekać do połowy marca (do badania wysłana została m.in. próbka krwi — badanie ma wykluczyć lub też potwierdzić obecność alkoholu lub środków odurzających w ciele 35-latka), jednak już teraz można postawić tezę, że bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie.

— Taka właśnie informacja znajduje się na karcie zgonu, którą wypełniał lekarz przeprowadzający sekcję zwłok — mówi Piotr Budziejewski, zastępca prokuratora rejonowego w Iławie. — Nie ma żadnych faktów i poszlak, które mogłoby wskazywać na udział osób trzecich w tym zdarzeniu. Na ciele mężczyzny nie było żadnych obrażeń, które mogłoby wskazywać na przykład na atak — dodaje prokurator.

Jest więc bardzo prawdopodobne, że mężczyzna po prostu wpadł do wód Jezioraka i utonął.

zico
[email protected]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy orliki w Kościerzynie są rakotwórcze?
Następny artykułPaleolityczna pornografia