A A+ A++

Ukraińskie Antonovy, włoskie Boeingi, holenderskie Airbusy i amerykańskie Super Herculesy – na niebie nad Limanowszczyzną w ostatnich tygodniach nadal panuje duży ruch wojskowych samolotów, wynikający z trwającej wojny na Ukrainie.

Od pierwszych dni wojny na Ukrainie przeloty nad Limanowszczyzny odbywają powietrzne tankowce – w ostatnich dniach były to m.in. amerykański Boeing KC-135R Stratotanker, holenderski Airbus A330-243 MRTT, a nawet włoski Boeing 767-2EY(ER). Piloci maszyn na czas przelotów mają włączone transpondery, co umożliwia śledzenie poprzez cywilne, powszechnie dostępne trackery.

Cysternom towarzyszyły niekiedy myśliwce United States Air Force – nad Polską latały m.in. supernowoczesne maszyny F-35 Lighting II, które są w stanie nie tylko niszczyć rozmaite cele z powietrza, ale i zbierać dane zwiadowcze oraz prowadzić „wojnę elektroniczną”. W ostatnim czasie kolejny raz udało nam się uwiecznić moment tankowania myśliwca patrolującego niebo w ramach zabezpieczenia przestrzeni powietrznej wschodniej flanki NATO.

Na niebie widziane były także samoloty transportowe, m.in. ukraiński Antonov An-12BK czy amerykański Lockheed C-130J Super Hercules. Sporadycznie odbywały się też przeloty wojskowych, wielozadaniowych śmigłowców Sikorsky UH-60M Blackhawk.

Wojskowe samoloty NATO oraz USAF, a także sił powietrznych poszczególnych krajów odbywają przeloty także nad Finlandią, Estonią, Rumunią, Szwecją i Wielką Brytanią. Wśród maszyn wyróżnia się Boeing E-3 Sentry – amerykański samolot wczesnego ostrzegania i dozoru przestrzeni powietrznej. Z kolei rejon Morza Czarnego kontroluje RQ-4 Global Hawk – bezzałogowy statek powietrzny produkowany przez Northrop Grumman, mogący prowadzić rozpoznanie bez przerwy przez 24 godziny z pułapu 20 km.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZnany kalendarz imprez
Następny artykuł“Dziś jest większa szansa na zgodę dla tej inicjatywy”