A A+ A++


Zobacz wideo

Od 2014 roku, kiedy Rosja po raz pierwszy napadła Ukrainę, Polska jest krajem przyfrontowym. Zagrożenie wojną zbliżyło się do naszego kraju jeszcze bardziej 24 lutego 2022 roku, gdy wojska Władimira Putina ruszyły na Kijów. Rząd Zjednoczonej Prawicy zintensyfikował programy zbrojeniowe, a resort obrony narodowej zachęcał do zgłaszania się do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Czy jednak w Polsce nie pokutuje nadal przekonanie, że do armii mogą zaciągać się jedynie mężczyźni? I czy nie ma ono wpływu na bezpieczeństwo kraju?

– Odziedziczyliśmy po PRL-u “kontrakt płci”, w którym jest wielka męska armia. On też funkcjonował na Zachodzie przez stulecia. Opierał się na tym, że kobiety dają życie i w ten sposób dają przyszłość wspólnocie, a mężczyźni to ci, którzy bronią tego życia i je odbierają, kiedy trzeba (…) Kiedy Polska weszła do NATO i zaczęto rozmawiać o włączeniu kobiet do wojska, to był taki dyskurs, że o matko, jak to kobiety do wojska? To jest męska sfera! Przecież nie uniosą karabinu. A w ogóle to destabilizuje męską kulturę. W latach 90. wojsko było świętą sferą mężczyzn, która miała zostać bez kobiet – mówiła w TOK FM dr Weronika Grzebalska, socjolożka z Instytutu Studiów Politycznych PAN i członkini Stowarzyszenia FEM Global.

Według rozmówczyni Agnieszki Lichnerowicz to podejście już się zmienia. Jest coraz większa otwartość polskiego społeczeństwa na to, by kobiety były częścią obronności kraju. – W Wojskach Obrony Terytorialnej jest już ponad 20 proc. kobiet. W ruchach proobronnych, np. strzeleckich dobijają do 40-50 proc. Nie chodzi tu tylko o liczby, ale także o zmianę świadomości – podkreśliła.

Jak dodała, pod tym względem wahadło momentami wychyla się nawet w drugą stronę. – Aktywiści działający na rzecz praw mężczyzn mówią, że sami nie chcą iść do wojska, o ile nie pójdą z nimi ich matki, siostry czy sąsiadki. Czyli najpierw wysłać na front kobiety, a dopiero wtedy oni pójdą. Czyli zmienił się dyskurs obrony męskich przywilejów – oceniła.

Zaznaczyła jednak, że Polska ma w tej sprawie jeszcze wiele do zrobienia. Bo w dalszym ciągu miażdżąca część kobiet nie ma przeszkolenia wojskowego. Przytoczyła badania CBOS sprzed kilku lat, z których wynika, że w Polsce posiada je ok. 45 proc. mężczyzn i tylko 6 proc. kobiet. – Więc ta luka płciowa jest ogromna. Co to może oznaczać w momencie kryzysu? Że kobiety i dzieci będą wymagały męskiej ochrony. Wszyscy powinniśmy się chronić, ale ten rodzaj nierówności nie jest tym, o co powinno chodzić – stwierdziła socjolożka i dodała, że to może odbić się na naszym bezpieczeństwie.

“Obrona totalna”

Dr Weronika Grzebalska w tym kontekście przytoczyła koncepcję “obrony totalnej”. Upowszechnia się w państwach nordyckich i bałtyckich, a więc w małych krajach, które siłą rzeczy nie mogą mieć ogromnych “męskich” armii, a czują zagrożenie ze strony Rosji. – Wspomniana koncepcja to próba myślenia szerzej o obronności niż tylko o sferze wojska. Chodzi o to, że każda część państwa i społeczeństwa, a więc także jego jednostki, mają do odegrania jakąś rolę – tłumaczyła.

Wskazała, że np. w Estonii czy Finlandii są specjalne grupy paramilitarne tylko dla kobiet, nawet dla tych w starszym wieku. Angażują się w szkolenia dot. bezpieczeństwa i uczą się, jak chronić się przed zagrożeniami, np. w przypadku ataku chemicznego.

– W Polsce przed II wojną światową też mieliśmy takie organizacje. To było przysposobienie wojskowe kobiet, które w czasie wojny przeszło w wojskową służbę kobiet – powiedziała i dodała, że po 1989 roku z niewiadomych przyczyn zarzucono tę koncepcję, co sformułowała jako zarzut także wobec rządzącej dzisiaj partii i ekspertów, którzy za nią stoją. – To jest coś, czym powinniśmy się zająć – podsumowała rozmówczyni Agnieszki Lichnerowicz.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPODKARPACIE: Kierujący audi wjechał do rowu (ZDJĘCIA)
Następny artykułKarty SD Hikvision. Tanie i dobre