A A+ A++

Dlaczego rząd tak długo zwlekał z decyzją o wykonaniu wyroku TSUE? Współpracownicy premiera przyznają, że powód był czysto polityczny. W całej zwłoce chodziło o to, by elektorat PiS nie uznał, że rząd wywiesza białą flagę w wojnie z UE o kształt polskiego sądownictwa. Zbigniew Ziobro, który walczy z PiS i Konfederacją o radykalnie prawicowy elektorat, mógłby zarzucać PiS i Morawieckiemu zbytnią uległość wobec Brukseli.

Teraz polityczna decyzja o likwidacji Izby ma być wykonana. Kaczyński z Morawieckim liczą, że dzięki temu Komisja Europejska zatwierdzi Krajowy Plan Odbudowy i uruchomi pierwszą transzę dotacji dla Polski na odbudowę po koronawirusie. Wtedy Morawiecki będzie mógł ogłosić w kraju sukces.

Jednak te kalkulacje polskiego rządu wcale nie muszą się ziścić. Po debacie w Parlamencie Europejskim widać, że cierpliwość wobec Polski, łamiącej podstawowe unijne wartości jak praworządność czy zapewnienie obywatelom prawa do niezależnego i sprawiedliwego sądu, się wyczerpuje. Europosłowie z innych krajów UE wprost mówili o tym, że wreszcie musi nastąpić „koniec pięknych słówek”. A Komisja musi zacząć działać, bo obywatele Unii nie mogą finansować państwa, w którym instalowany jest autorytaryzm.

Didier Reynders, unijny komisarz ds. wymiaru sprawiedliwości, powiedział po debacie w PE, że sama zapowiedź likwidacji Izby Dyscyplinarnej nic nie załatwi. Komisja Europejska nie uruchomi pieniędzy dla Polski w ramach KPO. – Potrzebne jest jasne wdrożenie orzeczeń TSUE, trzeba wstrzymać procedury dyscyplinarne wobec sędziów, a potem przyjrzymy się nowym przepisom, gdy zostaną nam przedstawione – podkreślił Reynders.

To może oznaczać, że PiS będzie musiał nie tylko zlikwidować Izbę Dyscyplinarną, ale także przywrócić do pracy zawieszonych sędziów, m.in. Igora Tuleyę i Pawła Juszczyszyna. Na to władza – zdaje się – nie była przygotowana.

Wojna PiS z UE nie wygaśnie

Jednak nawet jeśli rząd zlikwiduje Izbę Dyscyplinarną i przywróci do orzekania kilku niepokornych sędziów, nie oznacza to końca wojny z UE. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro już zapowiedział kolejne ustawy dotyczące zmian w wymiarze sprawiedliwości. Ziobro chce spłaszczyć strukturę sądów poprzez likwidację Sądów Apelacyjnych, a także zmniejszyć liczebność sędziów Sądu Najwyższego i okroić jego kompetencje. To będzie okazja do kolejnych czystek w wymiarze sprawiedliwości i odsyłania w stan spoczynku niewygodnych sędziów. Tak postąpiono w Turcji, gdzie reżim Erdogana najpierw napompował Sąd Najwyższy swoimi sędziami, a później zmniejszył liczbę sędziów, zostawiając tylko tych, którzy byli wygodni dla władzy. Tak samo może być w Polsce.

Zapowiedzi kolejnych zmian w sądownictwie już budzą sprzeciw środowiska sędziowskiego. Wielu moich rozmówców uważa, że w kolejnych pomysłach Ziobry nie chodzi o naprawę wymiaru sprawiedliwości i przyspieszenie orzekania tylko o dokończenie rozwałki niezależnego sądownictwa w Polsce. Tymi ustawami z pewnością zajmie się także TSUE. Wojna z Unią Europejską będzie więc trwała aż do wyborów w Polsce. Nie tylko dlatego, że plany podporządkowania władzy wykonawczej sądów są złamaniem unijnych traktatów, ale także dlatego, że to jest w interesie Zbigniewa Ziobry i PiS. Politycy obozu rządzącego wiedzą, że antyunijnymi i godnościowymi hasłami mogą zmobilizować swój elektorat, niezależnie od kosztów, jakie Polska zapłaci w relacjach wewnątrz Unii. Zarówno w PiS jak i w Solidarnej Polsce słychać, że rząd musi grać na czas. Zanim w sprawie nowych projektów Ziobry dotyczących sądownictwa zapadną wyroki przez TSUE minie rok albo więcej. W tym czasie do Polski popłyną dotacje z Krajowego Planu Odbudowy, a PiS będzie mogło chwalić się w kampanii swoją skutecznością.

Czytaj także: Co z rekonstrukcją rządu? Morawiecki nie miał nic do powiedzenia, a będzie jeszcze słabszy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiłka leży po stronie FED?
Następny artykułSamoobrona i warsztaty kulinarne. Pszenno zaprasza