Na polanie nieopodal Stadionu Miejskiego w Ostrowie Wielkopolskim powstał Ogród Magnoliowy. Inicjatorką stworzenia tego miejsca była Wiktoria Poluchowicz, Ukrainka od kliku lat mieszkająca w Polsce. Drzewa zostały posadzone przez uchodźców zza wschodniej granicy w ramach podziękowania za okazaną pomoc w trudnym czasie wojny trwającej w ich ojczyźnie.
Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie do Ostrowa Wielkopolskiego przyjechało ponad trzy tysiące obywateli tego kraju. Ostrowianie od razu ruszyli im z pomocą m.in. poprzez zbiórki darów i odzieży. Obywatele Ukrainy chcąc odwdzięczyć się za okazaną pomoc, stworzyli nieopodal Stadionu Miejskiego Ogród Magnoliowy.
„Wojna się skończy, a drzewa zostaną na zawsze” – takie hasło przyświecało Wiktoria Poluchowicz, pomysłodawczyni stworzenia Ogrodu Magnoliowego. – Zwróciliśmy się do pani prezydent miasta z inicjatywą stworzenia takiego miejsca. Chcieliśmy w ten sposób podziękować mieszkańcom i władzom Ostrowa Wielkopolskiego za ich dobre serce i okazaną pomoc – wyjaśnia Wiktoria Poluchowicz.
Pomysł Wiktorii spodobał się władzom Ostrowa Wielkopolskiego, a po stronie magistratu leżało jedynie wyznaczenie przestrzeni do stworzenia Ogrodu Magnoliowego. Sam wybór gatunku drzewa nie był przypadkowy. Jest ono bowiem symbolem dumy, godności, szczerości, miłości do przyrody i szlachetności. – Zasadziliśmy 30 magnolii, 10 odmian, po 3 z każdego koloru. Jak drzewa zaczną kwitnąć, to można przyjść, zrobić sobie piękne zdjęcie i dodać na Facebooka – podsumowała pomysłodawczyni akcji.
Obywatele Ukrainy sami posadzili wspomniane magnolie, chcąc w ten sposób czynnie włączyć się w stworzenie tego miejsca tak, jak ostrowianie czynnie pomagają im w trudnej sytuacji. Jedną z takich osób była Nela Bielan. – Dziękuję za to, że takie miejsce powstało. Ten ogród zostanie w mojej pamięci na długi czas. W Ostrowie otrzymałam dach nad głową, w Domu Polsko-Ukraińskim za co też ogromnie dziękuję – podkreśla.
Nela pochodzi z Charkowa i przed przyjazdem do Polski spędziła kilkadziesiąt dni w piwnicy chroniąc się przed bombardowaniem. – Było strasznie siedzieć w tej piwnicy. Było tam bardzo dużo osób. Cały czas zrzucane były bomby, my to wszystko słyszeliśmy. Do miasta nie można było wychodzić – opowiada Nela Bielan.
Wdzięczność za okazaną pomoc swoim rodakom wyrazili również Ukraińcy mieszkający w Ostrowie już od kliku lat, którzy także posadzili kilka magnolii. W trakcie sadzenia drzew uchodźcom wielokrotnie łzy napływały do oczu.
W nowo stworzonym Ogrodzie Magnoliowym zamontowano też tablicę informacyjną z napisami w języku polskim i ukraińskim.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS