Wodociągi Płockie przedstawiły najnowsze informacje na temat sytuacji po nocnej nawałnicy. Koszty akcji o godzinie 10 rano sięgnęły ponad 65 tysięcy zł. Wiele instalacji nadal funkcjonuje na zasilaniu awaryjnym.
Trwa usuwanie szkód wynikających z burzy, która uderzyła w Płock w nocy z 14 na 15 lipca. Duże problemy wystąpiły w dostarczaniu wody płocczanom. Przewracające się drzewa uszkodziły między innymi linie energetyczne dostarczające prąd do ujęć wody.
– Przywracamy stopniowo sprawność naszych wszystkich obiektów. Na ten moment 34 przepompownie ścieków z 60 pozostają bez zasilania. Pracujemy awaryjnie na agregatach prądotwórczych będących własnością spółki, jak i urządzeniach wypożyczonych – informuje Ilona Bombalicka-Rozwora z Wodociągów Płockich.
W Oczyszczalni Ścieków w Maszewie doszło do uszkodzenia automatyki odpowiedzialnej za sterowanie procesem oczyszczania. Szacunkowy koszt naprawy to 50 tys. zł. Trzeba było też utorować drogę do Ujęcia wody Grabówka.
Wodociągi Płockie wezwały do pracy w nocy 10 pracowników. Koszt oszacowano na 6213,70 zł. Do akcji zostały wezwane samochody WUKO, które wyciągały ścieki z przepompowni pozbawionych zasilania i z podtopionych kanałów i komór zbiorczych. Koszt to 5365,00 zł.
Konieczne było zapewnienie zasilania awaryjnego:
- Ujęcie Grabówka – zużycie paliwa ok. 305 litrów ON – ok. 1680 zł
- SUW Góry – zużycie paliwa ok. 70 litrów ON – ok. 386 zł
- przepompownie ścieków – zużycie paliwa ok. 315 litrów ON – ok. 1750 zł
Szacunkowy koszt akcji na godzinę 10 wyniósł: 65 394,70 zł.
Po nawałnicy stacja uzdatniania pracuje w trybie awaryjnym. Będą przerwy w dostawie wody
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS