To główne powody, dla których są wielkie kłopoty z planem, który miał być kołem zamachowym gospodarki i największym bodźcem rozwojowym dla tego kraju od zakończenia II wojny światowej. Z Krajowego Planu Odbudowy Włochy otrzymały 192 mld euro w formie grantów i pożyczek.
A plany rozwoju gospodarki przedstawione przez rząd Giorgi Melloni miały jako fundament pełne wykorzystanie wszystkich dostępnych pieniędzy unijnych. Wśród nich była budowa m.in. żłobków i przedszkoli, tak aby Włoszki rodziły więcej dzieci i nie obawiać się, że jeśli wrócą do pracy, to nikt się nimi nie zajmie. I tutaj problemy są największe.
Teraz minister ds. europejskich, Raffaele Fitto przyznaje, że Włochy nie mają jakiejkolwiek szansy wykorzystania wszystkich funduszy do roku 2026, a taka jest graniczna data pozyskania i wydania tych pieniędzy. Włosi starają się teraz renegocjować z Brukselą przedłużenie umowy. Komisja Europejska nie mówi „nie”, ale nie będzie generalnego oddalenia terminu, tylko każdy projekt wymagający więcej czasu na realizację będzie oceniany oddzielnie.
— Niestety jest tak, że pozyskiwanie finansowania będzie coraz bardziej opóźnione i wstrzymywane przez Komisję Europejską w sytuacji, gdy Włochy nie są w stanie porozumieć się z Brukselą w sprawie już uzgodnionych projektów. Powodem są niedociągnięcia administracji i wąskie gardła biurokracji — mówi Federico Santi z E … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS