Prace wzdłuż ulicy Warszawskiej postępują. Widzi to każdy kierowca i każdy pieszy będący w tej okolicy. Ale nie każdy zdaje sobie sprawę, że wkrótce znikną wszystkie drzewa przy tej trasie – napisała w poruszającym liście do redakcji Irena Paterek, aktywistka z ruchu “Strażnicy drzew w Rzeszowie” i przesłała zdjęcia drzew, które według niej prawdopodobnie zostaną wycięte.
Listy do redakcji “Wyborczej” w Rzeszowie można wysyłać na adres: [email protected].
Ustawa o Zintegrowanych Inwestycjach Drogowych pozwala ciąć i usuwać wszystko, co znajdzie się w pasie drogowym, obojętnie, czy drzewo naprawdę koliduje z czymś ważnym, czy tylko teoretycznie, a w praktyce może można by było zachować jedno, drugie, czy dziesiąte drzewo, przesuwając linię ścieżki rowerowej, czy studzienkę kanalizacyjną.
Los rajskich jabłoni po prawej stronie drogi jadąc od Rzeszowa jest przesądzony. Trzeba się z tym pogodzić, skoro poszerzają z tej strony, ale drzewa po przeciwnej stronie, od strony torów? Czy też muszą być wycięte? Ma powstać tam chodnik i ścieżka rowerowa – inwestycja proekologiczna. Zakrawa na kpinę – wyciąć drzewa na korzyść rowerów. Rowerów, których tam przejeżdża może 3, może 5 w ciągu dnia. Zresztą po drugiej stronie jest ścieżka rowerowa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS