A A+ A++

Najpierw głośny huk, później widok rozbitego muru i szkła. W witrynę na Franciszkańskiej wjechała kierująca autem osobowym. Strażnikom miejskim, którzy podbiegli na miejsce, tłumaczyła, że pomyliła gaz z hamulcem.

W poniedziałek przed południem strażnicy patrolowali ulice Starego Miasta. Idąc Franciszkańską, usłyszeli głośny huk rozbijanego muru i spadającego na chodnik szkła. Natychmiast podbiegli w tę stronę.

Samochód prawie nietknięty

– Przed jedną z kamienic zobaczyli rozbitą ścianę z powybijanymi cegłami, a nad nią – zwisające, potłuczone i pokrzywione okno wystawowe. Przed zdemolowanym lokalem stało prawie nietknięte audi – przekazał Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej.

Strażnicy zapytali kobietę, czy nic jej się nie stało. Okazało się, że nic, a przyczyną zdarzenia była pomyłka. – Kobieta wyjaśniła, że w aucie z automatyczną skrzynią biegów pomyliła pedał gazu z pedałem hamulca – podał strażnik.

Miejsce zdarzenia zostało odgrodzone taśmą. Strażnicy wezwali na miejsce policję i właściciela lokalu.

Informowaliśmy też o samochodzie, który wjechał w barierę:

Utrudnienia po kolizji na Trasie ŁazienkowskiejTomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Autor:katke/r

Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułYamaha ma coś specjalnego dla kierowców. Do każdej “125” dorzuca voucher
Następny artykułPS5 oficjalnie z nowym modelem. Sony przedstawiło szczegóły i zmiany