Wczoraj, 3 lipca (19:27)
Brytyjka Emma Raducanu pokonała Rumunkę Soranę Cirsteę 6:3, 7:5 i w swoim debiucie w Wielkim Szlemie osiągnęła 1/8 finału Wimbledonu. “Muszę zrobić pranie, bo nie zabrałam dość strojów meczowych” – przyznała urodzona w Kanadzie tenisistka.
Raducanu urodziła się w listopadzie 2002 roku w Toronto. Jest córką Chinki i Rumuna, stąd azjatyckie rysy i rumuńskie nazwisko. W wieku dwóch lat wraz rodzicami przeniosła się do Londynu i tu dorastała oraz zdobywała tenisowe szlify.
Zawodniczka przedstawiana jako symbol wielokulturowego brytyjskiego społeczeństwa pierwsze podejście do Wimbledonu wykonała w 2018, ale wtedy odpadła w pierwszej rundzie kwalifikacji. Teraz zajmująca 338. lokatę w światowym rankingu tenisistka otrzymała od organizatorów “dziką kartę”, choć nie ma za sobą choćby debiutu w imprezie… WTA.
Strefa Euro – zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście – Oglądaj!
W sobotę zelektryzowała publiczność na korcie numer jeden kompleksu All England Lawn Tennis and Croquet Club, wygrywając w ciągu 102 minut z dużo bardziej doświadczoną 45. w świecie Cirsteą.
“To zdecydowanie największy kort, na którym grałem, więc myślę, że poradziłem sobie całkiem nieźle. Mecz był bardzo wyrównany i zacięty. Gdy przegrywałam 1:3 w pierwszym secie wiedziałam, że przede wszystkim muszę trzymać nerwy na wodzy, że … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS