A A+ A++

Dom położony na działce z okazałymi, starymi drzewami był marzeniem Małgorzaty i Piotra. Nie chcieli jednak wyprowadzać się poza Warszawę, szukali więc odpowiedniego miejsca do mieszkania w „zielonych” dzielnicach Warszawy. Żoliborz okazał się strzałem w dziesiątkę.

Autor: housemarket.pl 20 lipca 2021 13:21

Działka w centrum miasta o iście podmiejskim klimacie skradła serca inwestorów. Jednak znajdujący się na niej budynek już nie do końca. Dlatego Małgorzata i Piotr postanowili zmienić jego bryłę na tyle, na ile pozwolił konserwator zabytków. Nowi gospodarze nie mieli najmniejszego problemu

ze znalezieniem biura architektonicznego, któremu powierzą projekt domu – oglądając inne nieruchomości trafili na stary dom, za którego przebudowę odpowiadał arch. Bogdan Kulczyński, założyciel pracowni Kulczyński Architekt. Małgorzata sprawdziła jego realizacje w Internecie, w tym projekt prywatnego domu architekta – o prostej, nowoczesnej bryle, z dużymi przeszkleniami i tężnią.

Właśnie tam miało miejsce jedno z pierwszych spotkań inwestorów z Bogdanem Kulczyńskim, które zaowocowało nie tylko tym, że w projekcie domu na Saskiej Kępie znalazły się podobne rozwiązania architektoniczne, ale także trwającą do dziś przyjaźnią. Powierzenie projektu wnętrz córce Bogdana, arch. Joannie Kulczyńskiej, było więc całkowicie naturalne i oczywiste, ponieważ od razu było wiadomo, że wszyscy są wielbicielami podobnej estetyki.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Dom w eklektycznym stylu

Budynek o powierzchni ponad 400 metrów kwadratowych ma cztery kondygnacje. W przyziemiu znajdują się sauna, garaż i pomieszczenie techniczne. Otwarta przestrzeń parteru to salon, jadalnia i kuchnia. Na wyższym poziomie, którego częścią jest antresola nad salonem, znajduje się strefa prywatna, czyli sypialnia właścicieli z garderobą i dużą łazienką. Ostatnie piętro zajmuje biblioteka z gabinetem oraz pokój i łazienka dla gości.

Przedłużeniem części dziennej na parterze jest duży taras zaprojektowany tak, aby uniknąć wycinania chociażby jednego drzewa. Małgorzacie i Piotrowi zależało na industrialnej, minimalistycznej aranżacji domu, ocieplonej m.in. przez stare meble z historią, towarzyszące im od lat. To właśnie z myślą o wyeksponowaniu ich oryginalnego, miodowego koloru Joanna zaproponowała ciemne kolory jako tło. Szary gres, czarne drewno i blacha w tym samym kolorze, a także przezroczyste, bezbarwne szkło, stworzyły industrialną bazę dla eklektycznego wyposażenia wszystkich wnętrz.

Strefa dzienna na parterze

Z salonu przez ogromne okna rozpościera się piękny widok na ogród – zmieniająca się wraz z porami roku przyroda niemal „wchodzi” do domu. Wpadające przez przeszklenia światło dzienne sprawia, że wnętrze, mimo ciemnej kolorystyki, jest jasne i przestronne. Podłoga jest wykończona szarym gresem, jedna ze ścian – oryginalną cegłą pochodzącą z rozbiórki starej mazurskiej posiadłości. Całość zwieńcza sufit wykończony czarnymi deskami szalunkowymi.

Zielona sofa niemieckiej marki Bretz i żółte fotele Fogia są w tym stonowanym otoczeniu dekoracyjnymi plamami energetycznych kolorów. Na tle ceglanej ściany stanęły rzeźby przywiezione przez gospodarzy z Afryki oraz wyjątkowa szafka pod telewizor zaprojektowana przez Joannę. Gospodarze podpatrzyli ją u wspólnych znajomych i zapragnęli mieć taką samą. Duża część wyposażenia pochodzi ze sklepu NAP w domu handlowym MYSIA 3. Na granicy między salonem a częścią kuchenną stoi kominek projektu Bogdana Kulczyńskiego, pion z dwóch stron jest obłożony czarną blachą.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTokio 2020. Maja Włoszczowska: Moje ostatnie igrzyska, chcę godnie się pożegnać
Następny artykułMateriały POS – ogromna pomoc w biznesie