A A+ A++

W ubiegłym tygodniu w Sokółce odbyło się spotkanie dotyczące występowania wilków w powiecie sokólskim. Zwierzęta widziano m.in. w Nomikach, Klimówce i Kuźnicy. Już wcześniej na terenie Sokólszczyzny dochodziło do ataków wilków na m.in. psy i bydło.

REKLAMA

Uczestnicy spotkania, w tym poszkodowani mieszkańcy miejscowości, mówili o tym, iż regularnie widują wilki. Do takich zdarzeń dochodzi nie tylko w nocy, ale również w dzień. Z obserwacji wynika, że wilki pojawiają się kilka dni z rzędu, a następnie oddalają się i nie przychodzą przez jakiś czas.

Na terenie Nadleśnictwa Czarna Białostocka występuje około 50 wilków. Pojedyncza wataha może liczyć nawet 10 osobników. Obecnie na terenie nadleśnictwa jest stała populacja tych zwierząt.

– Na terenie powiatu sokólskiego, zwłaszcza na koloniach przyległych do terenów leśnych rolnicy zazwyczaj nie ogradzają swoich posesji. Dlatego wilki mają możliwość wejścia na nią i zaatakowania zwierząt, w tym psów. Z mojego doświadczenia i bezpośrednich kontaktów wynika, że wilki reagowały na widok człowieka ucieczką. Osobiście nie spotkałem się z inną sytuacją. Kiedyś do polowań na wilki wykorzystywano tzw. fladry, które można byłoby teraz wykorzystać do zabezpieczeń zwierząt gospodarskich przed wilkami. Tak samo jak pastuchy elektryczne, są obecnie wykorzystywane do ochrony ptaków przed drapieżnikami, dobrze działają na psy, podobnie działałoby na wilki. Dobrze działa też oświetlenie, błyśnięcie światła sprawia, że zwierzęta uciekają. Montaż lamp na czujkę tam, gdzie te zwierzęta przebywają, byłyby dodatkowym zabezpieczeniem. Warto rozważyć  dodatkowe ubezpieczenie gospodarstwa rolnego od tego typu zdarzeń. W przypadku zaatakowania zwierząt gospodarskich przez wilki należy to zgłosić na policję. Powiadamiamy o tym również Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska która za szkody wyrządzone przez zwierzęta objęte ochroną prawną wypłaca odszkodowania – tłumaczy Wojciech Borys, komendant posterunku Straży Leśnej w Czarnej Białostockiej. – Wilków jest więcej, mają tutaj odpowiednie warunki do życia. Mieszkamy w krajobrazie leśno-polnym. Uzyskałem informację, że RDOŚ w Białymstoku rozpoczęła projekt i będzie rozdawać pastuchy i fladry dla rolników, którzy w ten sposób chcą zabezpieczyć swoje zwierzęta gospodarskie przez ewentualnymi atakami wilków. W miejscach zastosowania zabezpieczeń przewidziany jest monitoring w postaci fotopułapek w celu sprawdzenia skuteczności zastosowanych rozwiązań.

To właśnie sokólski Urząd Miejski zwrócił się z prośbą o przekazanie przez RDOŚ 200 metrów bieżących fladr oraz pięciu pastuchów elektrycznych. Ponadto dyrekcja wydała pozwolenie na „umyślne płoszenie lub niepokojenie do jednego osobnika wilka bytującego w obrębie wsi Nomiki”.

We wtorek planowane jest kolejne spotkanie w sprawie obecności wilków w powiecie sokólskim.

ZOBACZ TEŻ: Wilki znowu atakują. Ich ofiarą padają psy i cielaki

(orj)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzekoladowy raj w wieluńskiej bibliotece. Czytelnia zamieniła się w słodką krainę
Następny artykułAlerty w prawie całej Polsce. Będzie zimno