A A+ A++

W jednej z hodowli pod Wągrowcem stada owiec strzeże specjalne ogrodzenie pod napięciem i szkolone psy. Właścicielka Marta Rhode przyznaje, że w okolicy widać już ślady obecności wilków.

W lesie koło naszego domu widać zagryzione sarny, 300 metrów w linii prostej od naszego gospodarstwa były już sfilmowane wilki. U naszych znajomych pod Szczecinem basior pozagryzał jagniaki i matki. To był makabryczny i straszny widok

 – mówi Marta Rhode.

Dlatego takie środki ochrony przed wilkami jak elektryczne ogrocdzenia a nawet szkolone psy pasterskie przekazuje hodowcom fundacja WWF po to, aby z wilkami w sąsiedztwie żyć w miarę zgodnie.

Może to nie jest tak, że trzeba się bać wilków, ale jeśli ktoś ma stado zwierząt i wypuszcza je na pastwisko to zawsze dobrym pomysłem jest to stado ochronić

 – mówi Magdalena Rusiłowicz z WWF.

Według Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Wielkopolsce wilków przybywa, choć na razie odnotowano tylko 10 ataków na zwierzęta gospodarskie rocznie. Ich ofiarami padały już owce, kozy, daniele, a nawet struś.

Odszkodowania za straty spowodowane przez wilki płaci hodowcom RDOŚ. Wilki są pod ochroną.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW których krajach przyda się znajomość hiszpańskiego?
Następny artykułBędą nowe zasady wspólnego rozliczenia PIT małżonków