A A+ A++

Wardruna już pierwszymi dźwiękami wyciszyła publiczność, która kontemplowała dźwięki. Muzyka zespołu Einara Selvika wytworzyła klimat rodem z nordyckich legend czy filmów o wikingach (nie tylko z serialu “Wikingowie”, w którym słuchać muzykę Wardruny). Wprowadzała w lekki trans, przez co pierwsze oklaski pojawiły się dopiero po kwadransie. Koncert miał swoją dramaturgię, a Einar Selvik zadbał o różnorodność widowiska. Reakcje publiczności były coraz bardziej żywiołowe, a gdy koncert dobiegł końca, fani domagali się więcej. Bisowano podwójnie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak zmienili się piłkarze na przestrzeni lat? Szczęsny wygląda inaczej, ale uśmiech wciąż ten sam
Następny artykułKoniec bezkarności pijanych kierowców? Jest podpis prezydenta!