WIG20 wyhamował spadki. Kłopoty spółek energetycznych i CCC

Na GPW indeks największych spółek złapał nieco oddechu.
Gorsza forma średnich i małych spółek. Oczy rynku były zwrócone na sektor energetyczny.

Natomiast oddech rynku jest skorelowany w ostatnich dniach z rentownościami
amerykańskich obligacji. Te po okresie wzrostów, z którymi łączono
spadki na światowych giełdach, zaczęły dzisiaj tracić, czym zawróciły indeksy
rynków bazowych i spowodowały lekkie odbicie podczas środowego handlu. Obligacje
10-letnie amerykańskiego rządu wydają się zawiadywać rynkami w tym tygodniu.

Na polskim podwórku najwięcej
uwagi skupiła branża energetyczna, która dyskontowała gorące wiadomości o
nowych emisjach akcji państwowych wytwórców energii. Spadki mniejszych spółek i wyhamowanie
spadków najważniejszego warszawskiego indeksu to bilans środowej potyczki
popytu i podaży

W efekcie ich zmagań WIG20 skończył w okolicy wczorajszego
zamknięcia (-0,02) proc., mimo że na otwarciu był ponad pół procent pod kreską a w trakcie sesji prawie pół procent nad nią.
WIG spadł o 0,25 proc. Mniejsze spółki wypadły relatywnie gorzej od szerokiego
rynku. mWIG40 zanotował przecenę o 0,67 proc., a sWIG80 był niżej o 1,04 proc.
Dało to spadek WIG140 o 0,25 proc. Obroty na WIG-u wyniosły 1,36 mld zł, za
które w kwocie 1,11 mld odpowiadały największe spółki.

NCIndex spadł o 2,02 proc. i była to 5 spadkowa sesja z
rzędu i najmocniejsza przecena od 15 grudnia.

Wśród branż wyróżniła się wspomniana energetyka (-4,81
proc.), leki (-3,57 proc.) i gry (-2,35 proc.). Po przeciwnej stronie były spółki
z koszyków tradycyjnego przemysłu: górnictwo (1,28 proc.) i paliwa (0,48 proc.).
Liderem trzech rosnących indeksów sektorowych była informatyka (1,30 proc.)

WIG20 podzielił się
w stosunku 9 do 11 dla zniżkujących spółek. Najwięcej na zakończenie dnia pod
kreską był CCC (-6,26 proc.), którego spadki mogą być efektem
konferencji ministra zdrowia i pesymistycznych zapowiedzi rozwoju już V fali
wirusa i apelu o przejście na pracę zdalną.To najniższe zamknięcie od końca marca.

Przez większość dnia najwięcej traciły spółki energetyczne wymieniając
się pozycją lidera spadków w koszyku blue chip. To efekt ogłoszonych planów
nowych emisji przez PGE i Eneę. Emisja PGE na kwotę 3,2 mld zł momentami ściągała
kurs o prawie 10 proc. Jednak około południa uruchomił się popyt i kurs został przeceniony
ostatecznie o 5,07 proc. Tauron, mimo że póki co takich planów nie ogłosił był pod
wpływem sentymentu do branży i spadł o 6,17 proc.

Więcej oddał też CD Projekt (-3,23 proc.) po tym jak wczoraj
na spółce przehandlowano ponad 290 mln zł w reakcji na informacje o znaczacym przejęciu w
branży.

Mercator oddał 1,98 proc. z wyceny, a pozostałe spółki zniżkowały
o mniej niż 0,7 proc.

W gronie rosnących na czele było Asseco (4,19 proc.),
Cyfrowy Polsat (2,52 proc.) i Orange (2,30 proc.). Wzrosły obie spółki górnicze
KGHM i JSW, których wydobywane surowce wciąż drożeją na światowych rynkach. Miedź rośnie
po wsparciu gospodarki przez Ludowy Bank Chin.

Do zielonej strony koszyka dołączyły kursy PKN Orlen, Dino,
Pekao i Allegro.

Najwięcej na emisyjnym zamieszaniu straciła Enea (-9,10
proc.). W drugiej linii na poziomie 18 zł są akcje Asbisu po spadku o 7,22
proc. Gorsza sesja także na kursie Celon Pharmy (-5,36 proc.) i Amrestu (- 5,15
proc.) wrażliwego na doniesienia z frontu walki z koronawirusem.

Pepco (-2,42 proc.) jest już na poziomie 40,40 zł za akcję.
Cena z IPO spółki wynosiła 40 zł.

MKu

Źródło:

Zgłoś naruszenie/Błąd