A A+ A++

Trwa VIII Festiwal Literatury Wielorzecze. Dziś (18 września) odwiedziliśmy niektóre spośród organizowanych w ramach wydarzenia warsztatów i fotograficzną wystawę. Zobacz zdjęcia i program festiwalu.

Paweł Podlipniak opowiadał o tym, „Jak powstrzymać się od pisania zbędnych wierszy?” W czasie tego spotkania literaci dyskutowali m. in. o tym, kiedy nie pisać, a może bardziej precyzyjnie: kiedy nie publikować.

Zaproszony na festiwal poeta jest dziennikarzem i bizantynistą, laureatem ok. 100 konkursów poetyckich.

– Ostatnio ktoś napisał wiersz, w którym podmiot liryczny „wchodząc na górę czuł ogień w stopach” – opowiadał Paweł Podlipniak… i przestrzegał przed tym, że używanie wzniosłych, wielkich słów niekoniecznie prowadzi do wielkiej poezji. Podobnie używanie wszelkich możliwych środków stylistycznych. Poeta wyjaśniał też różnicę „między poezją a poezjowaniem”.

Czemu antologia bywa jak „kotlet mielony w dworcowym barze”? Czyją poezję – i dlaczego – czytają Polacy? Jak powinno wyglądać „piekło grafomanów”? Ile przeczytanych wierszy powinno stać za napisaniem jednego? Między innymi takie kwestie poruszano na spotkaniu.

Anita Pawlak w czasie innych warsztatów – tym razem „skecznoterskich” – mówiła, jak ważne jest „Myślenie wizualne w tworzeniu literatury”. Sketchnoting pomaga za pomocą m.in. symboli i znaków graficznych zaplanować pracę pisarską związaną z poezją i prozą. Prowadząca podkreślała, że wizualne notatki pomagają uporządkować myśli osobie piszącej.

 
Fot. Anna Dembińska

– Zaczynamy najpierw pisać to, co chcemy przedstawić, a później rysujemy… Wykorzystujemy, ramki, ikony, ludziki, szablony – wymieniała elementy, które mogą znaleźć się w takiej notatce. – Jeśli nasza proza ma mieć 4 rozdziały, możemy sobie stworzyć szablon takiej notatki… – wyjaśniała i pokazywała uczestnikom warsztatów, jak to wszystko wykonać w praktyce.

W czasie festiwalu w Bibliotece Elbląskiej pojawiła się wystawa zdjęć Wiesława Leszczyńskiego, od lat 80′ związanego zawodowo z Muzeum Stutthof. Właśnie dawny obóz koncentracyjny przedstawiają fotograficzne prace autora.

– Zawsze interesowała mnie fotografia i to, jak pokazać w fotografii to tragiczne miejsce, jakim był obóz KL Stutthof – mówi autor wystawy, muzealnik i członek Alternatywnych. – Zawsze patrzę na to miejsce trochę inaczej, nie turystycznie, doszukuję się w nim czegoś głębszego, próbuję dostrzec coś więcej… Zawsze w tym fotograficznym obrazie przejawia się człowiek, człowiek, który w tym miejscu był, przeżył obóz lub zginął w nim… – mówi. Podkreśla, że przez wszystkie lata pracy miał styczność z tragiczną historią obozu, w różny sposób odbierał to miejsce zależnie od upływającego czasu, pór roku, poznawał też relacje więźniów. Dodaje, że nie potrafi zrozumieć, dlaczego wielu ludzi, którzy dziś rządzą światem, nie biorą nauki z tego, co wydarzyło się w czasie II wojny światowej w miejscach takich jak Stutthof. – Dla mnie ta historia się nie skończyła, bo to miejsce cały czas jest przestrogą – zaznacza. – Dla nas, muzealników, to niezwykle ważne zadanie, by tę pamięć przekazywać. Na ostatniej uroczystości w muzeum był obecny już tylko jeden więzień, świadek tych wydarzeń.

Dziś odbyły się również warsztaty dotyczące fotografii, popołudnie zdominował natomiast temat teatru. Sobotni wieczór uczestnikom Wielorzecza upłynie pod znakiem koncertu Tomasza Olszewskiego oraz Wielorzecznego Slamu Poetyckiego. Jutro w planie znalazł się m. in. panel dyskusyjny o e-kulturze i ogłoszenie wyników IV Ogólnopolskiego Konkursu Wielorzecze. Pełny program tutaj.

Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym VIII Festiwalu Literatury Wielorzecze.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMorawiecki odpowiada na propagandową propozycję Tuska
Następny artykułNakło nad Notecią: Dzień Kropki w Tęczowych Chmurkach