Tymoteusz Puchacz jest zdecydowanie jednym z największych wygranych ostatnich miesięcy. Pomimo słabego sezonu w wykonaniu Lecha Poznań akurat 22-letni obrońca był jedną z najjaśniejszych postaci drużyny. Dzięki temu wywalczył sobie wymarzony transfer do Unionu Berlin, który zapłacił za niego około 3,5 miliona euro. W dodatku głównie dzięki problemom zdrowotnym Arkadiusza Recy Puchacz dostał powołanie od selekcjonera Paulo Sousy powołanie do reprezentacji Polski na Euro 2020.
Problemy Tymoteusza Puchacza w nowym klubie. Dwudniowy pobyt w szpitalu i przerwa w treningach
Mistrzostwa Europy nie były udane ani dla reprezentacji, ani dla Tymoteusza Puchacza, ale już samo powołanie dało młodemu zawodnikowi sporo motywacji do dalszej pracy. Po krótkiej przerwie 22-latek rozpoczął treningi w Unionie Berlin i wyjechał z drużyną na zgrupowanie przedsezonowe do Austrii.
Niestety dla Puchacza nie wszystko poszło po jego myśli i raczej nie tak wyobrażał sobie swój początek w niemieckim klubie. Reprezentant Polski już od pierwszego dnia pobytu w Austrii zgłaszał dolegliwości układu pokarmowego. Ostatecznie doprowadziły go one do szpitala. Według doniesień magazynu “Kicker” Polak doznał poważnego rozstroju żołądka, przez który spędził w placówce aż dwa dni. W czwartek obrońca dołączył już do drużyny, ale nadal nie rozpoczął treningów. – Tymek zgłaszał problemy, jeszcze zanim tu przyjechał. Przeprowadzamy badania, żeby mieć pewność, że jego niedyspozycja to na pewno tylko zatrucie pokarmowe – powiedział Oliver Ruhnert, kierownik zespołu.
W Unionie Berlin wraz z Tymoteuszem Puchaczem występuje jeszcze Paweł Wszołek. 29-latek także przeniósł się do Berlina latem z Legii Warszawa i nie zadebiutował jeszcze w drużynie. Union Berlin rozpocznie nowy sezon od starcia z Bayerem Leverkusen, 14 sierpnia, o godz. 15:30.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS