A A+ A++

W nocy z 18 ma 19 marca zagraniczne media poinformowały o śmierci Konstantina Kołcowa. Były białoruski hokeista, trener i partner życiowy Aryny Sabalenki miał 42 lata. Śmierć mężczyzny potwierdził jego klub Saławat Jułajew, w którym pracował jako trener. “Z głębokim smutkiem informujemy, że zmarł trener Saławatu Julajew – Konstantin Kołcow. Był silnym i pogodnym człowiekiem, kochanym, szanowanym przez zawodników, kolegów i kibiców. Konstantin na zawsze zapisał się w historii naszego klubu. Zdobył mistrzostwo Rosji i Puchar Gagarina i wykonał świetną robotę w sztabie trenerskim drużyny. Saławat Hockey Club składa kondolencje rodzinie i przyjaciołom Kołcowa” – czytamy w oświadczeniu.

Zobacz wideo
Gwiazdy sportu oszalały za padlem

Nie żyje Konstantin Kołcow 

Jego odejście poruszyło cały świat, który pożegnał go w wielu poruszających wpisach i wyraził szczere współczucie dla wiceliderki światowego rankingu WTA.  Na bardzo osobiste pożegnanie zdecydował się były selekcjoner reprezentacji Białorusi w hokeju Uładzimir Krikunow. “Prowadziłem go w reprezentacji. Kostia był normalnym człowiekiem. Zawsze trenował ciężko i nigdy na nic nie narzekał. (…) Nie wiem, co się z nim stało. Wiem, że przebywał w Ameryce” – powiedział Krikunov, cytowany przez by.tribuna.com.

Saławat Jułajew nie potwierdził przyczyn zgonu Kołcowa

Brytyjski “Daily Mail”, powołując się na białoruskie media, przekazał, że przyczyną śmierci 42-latka miał być zakrzep krwi. Białoruska prasa z kolei powołała się na doniesienia z klubu Kołcowa, który szybko zdementował pojawiające się plotki w przestrzeni medialnej. – Informacja o tym, że Saławat Jułajew rzekomo potwierdził białoruskiej prasie informację o przyczynie śmierci (zakrzep krwi), nie jest prawdziwa. Nikomu niczego nie potwierdziliśmy, nikt się z nami nie skontaktował. Proszę nie powielajcie fałszywych informacji – napisał Saławat Jułajew w oficjalnym komunikacie, cytowany przez matchtv.ru.

Istnieje też druga teoria dotycząca przyczyny śmierci Kołcowa. Wspomniany wyżej Krikunov w rozmowie z dziennikarzem zdradził, że mogło dojść do śmiertelnego w skutkach wypadku samochodowego. – Trzeba z tym żyć… Mój syn właśnie zadzwonił. Już teraz mówią, że to jest powiązane z samochodem. W tej chwili nie ma oficjalnego oświadczenia – powiedział.

Konstantin Kołcow zmarł w Stanach Zjednoczonych. Ostatnio znajdował się w Miami, gdzie wspierał tenisistkę w przygotowaniach do turnieju WTA 1000 na kortach twardych w tym mieście. Rywalizacja w Miami rozpocznie się we wtorek.

W 2002 i 20120 roku Kołcow grał w reprezentacji Białorusi w hokeja na igrzyskach olimpijskich. W latach 2002-2006 występował w drużynie z NHL – Pittsburgh Penguins. W czerwcu 2006 roku klub nie przedłużył z nim kontraktu, Kołcow wrócił więc do Rosji. Tam z klubem Saławat Jułajew Ufa dwa razy wywalczył mistrzostwo.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTradycyjnie albo w SPA. Wielkanoc coraz częściej poza domem