A A+ A++

Tadeusz Michalik startował do Rady Gminy Czerwonak (powiat poznański) z list Komitetu Wyborczego Wyborców Wójta Marcina Wojtkowiaka. Tam policzono już wszystkie głosy. Lokalna społeczność jest zadowolona z pracy wójta i jego współpracowników.

Zobacz wideo
Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. “Dobrze, że się prześlizgnęliśmy”

Sukces zapaśnika w wyborach

Tadeusz Michalik to brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Tokio w zapasach w stylu klasycznym do 97 kg. Jest także żołnierzem Sił Zbrojnych RP, w stopniu starszego szeregowego specjalisty. Zapaśnik wykazuje również bardzo duże przywiązanie do swojego regionu, szczególnie do wielkopolskiej wsi Koziegłowy, gdzie mieszka.

Medalista IO postanowił zaangażować się w lokalną politykę, startując w wyborach do Rady Gminy Czerwonak. I Michalik odniósł sukces. W swoim okręgu zdobył 194 głosy (5,48 proc.). To wystarczyło do wywalczenia jednego z sześciu mandatów radnego, które wywalczył jego komitet w okręgu. W samych Koziegłowach miał najwięcej głosów ze wszystkich kandydatów.

W samej gminie Czerwonak komitet wójta Wojtkowiaka zdominował wybory, bo wywalczył aż 17 z 21 mandatów. Trzy pozostałe przypadły kandydatom z list Prawa i Sprawiedliwości, a jeden dla lokalnego komitetu Młodzi Dla Gminy Czerwonak.

Sam Michalik nie przewiduje, by kariera radnego była początkiem większego politycznego przedsięwzięcia. – Nie, nie, nie! Nigdy bym tego nie chciał. Wiem na pewno, że do takich miejsc bym nie pasował. Moje miejsce jest na wsi. Bo Koziegłowy to jest wieś – duża, aż 13 tysięcy ludzi w niej mieszka, ale wieś. Tu jest mój świat – powiedział w rozmowie ze Sport.pl krótko przed wyborami samorządowymi.

Tak radzili sobie inni sportowcy w wyborach

Nie tylko Michalik był na listach w tegorocznych wyborach samorządowych. Jednym z głośniejszych startów był ten Marcina Możdżonka w Olsztynie. Ubiegał się o posadę prezydenta miasta. Zdobył 13,51 proc. głosów, co dało mu czwarte miejsce i brak możliwości udziału w drugiej turze. Ale na pocieszenie dostał się do Rady Miasta Olsztyna.

Robert Prygiel także starał się o prezydenturę i mandat radnego, ale w Radomiu. Tutaj misja zakończyła się niepowodzeniem w obu przypadkach. Były siatkarz zajął trzecie miejsce w wyborach prezydenckich (17,86 proc. głosów). Jeśli chodzi o wybory do Rady Miasta Radomia, to Prygiel uzyskał prawie tysiąc głosów (7,55 proc.), ale to było za mało, by zdobyć mandat.

Porażką zakończył się także udział Arkadiusza Onyszki. Ubiegał się o miejsce w Radzie Miasta Lublina z list PiS-u. Otrzymał nieco ponad 400 głosów (mniej niż 2 proc.).

Na liście tej samej partii znalazł się także Marek Citko, który zabiegał o mandat w sejmiku województwa podlaskiego. Miał czwarty wynik spośród startujących z ramienia Prawa i Sprawiedliwości (3004 głosy, 2,83 proc.), ale to może nie wystarczyć. W jego okręgu (miasto Białystok) do wywalczenia było siedem mandatów.

Agnieszka Skrzypulec-Szota, srebrna medalistka IO w Tokio w żeglarstwie, nie otrzymała mandatu do sejmiku województwa zachodniopomorskiego, trzymując zaledwie 0,28 proc. głosów. Z innego okręgu, ale do tego samego sejmiku, startowała Małgorzata Hołub-Kowalik, ale tam nie zliczono jeszcze wszystkich głosów.

Radnym Miasta Opola nie został Bartłomiej Bonk. Sztangista otrzymał równo 3 proc. głosów.

W wyborach samorządowych startowali jeszcze Radosław Majewski (kandydat do Rady Miasta Pruszkowa), Krzysztof Ignaczak (kandydat do sejmiku województwa podkarpackiego), Maciej Zieliński (kandydat do Rady Miasta Wrocław), Szymon Szewczyk (kandydat do Rady Miasta Włocławek), Maciej Zegan (kandydat do sejmiku województwa dolnośląskiego), Jacek Kiełb (kandydat do Rady Miasta Kielce) i Marcus da Silva (kandydat do Rady Miasta Gdynia), ale u nich trwa zliczanie głosów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLimerencja to nie to samo co miłość. Jak odróżnić ten stan od zakochania?
Następny artykułObniżki stóp możliwe w 2024 roku? Wnorowski z RPP podtrzymuje, że tak