A A+ A++

Warta Poznań to zespół, który w pierwszych pięciu kolejkach zdobył sześć punktów, wszystkie na beniaminkach, wygrywając z Miedzią Legnica (2:1) i Koroną Kielce (1:0). W meczu u siebie z trzecim beniaminkiem zespół Dawida Szulczka szukał “swoistego” hattricka. 

Zobacz wideo
Widzew po ośmiu latach wrócił do ekstraklasy. “Już nigdy nie będzie szedł sam”

Widzew wygrał z Wartą. Zwycięski gol brzuchem Lipskiego w doliczonym czasie

W pierwszych 45 minutach było to bardzo wyraźnie widać, bo wiem zespół z Poznania zdominował swojego przeciwnika i stworzył sobie kilka dobrych okazji do zdobycia gola. Gości w grze utrzymywał jednak ich bramkarz – Henrich Ravas, który najpierw w 25. minucie obronił uderzenie z dystansu Miguela Luisa, kilka minut później poradził sobie z próbą z 15 metrów Niilo Maenpy, a w 34. minucie wybronił sytuację “sam na sam” z Adamem Zrelakiem. 

W drugiej połowie mecz się wyrównał, ale niestety nie oznaczało to sytuacji z obu stron, lecz ich brak i totalny klincz w wykonaniu obu drużyn. Dopiero w samej końcówce przebudził się Widzew.

Lider ekstraklasy gra jak z nut. Ależ forma. Pięć punktów przed Legią

Najpierw, strzał zza pola karnego Kristoffera Hansena dobrze odbił Adrian Lis. Już w doliczonym czasie gry bramkarz Warty fantastycznie odbił piłkę zmierzającą w okienko bramki po strzale głową Łukasza Zjawińskiego.

Widzew jednak miał jeszcze rzut rożny, po którym w 93. minucie strzelił zwycięskiego gola. Po dośrodkowaniu Juliusza Letniowskiego niezwykle przypadkową, ale jakże ważną bramkę brzuchem strzelił Patryk Lipski i beniaminek po chwili mógł świętować wygraną w Grodzisku Wielkopolskim.

Warta Poznań przegrała u siebie z Widzewem Łódź 0:1. Po sześciu kolejkach zespół z Poznania ma na swoim koncie sześć punktów i zajmuje czternaste miejsce. Widzew z siedmioma punktami wskoczył na dziesiątą pozycję. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMinister Moskwa o nowym fake newsie. „Czekamy, który polityk upowszechni jak rtęć”
Następny artykułArmand Duplantis znów w złocie. I z nowym rekordem