A A+ A++

Walczymy o kilkaset milionów euro na infrastrukturę gazową z polityki spójności na lata 2021-2027 – powiedział PAP wiceminister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda. Podkreślił, że zwiększenie dostępu do gazu umożliwi ograniczenie emisji dwutlenku węgla nawet o 60 proc.

Wiceminister wskazał, że dalsze współfinansowanie ze środków unijnych infrastruktury gazowej w Polsce jest jednym z priorytetów obecnego rządu. Zaznaczył, że do niezbędności takich inwestycji Polska przekonuje inne kraje UE, które – jak wskazał – taką sieć zbudowały już wiele lat temu i teraz są na etapie rozwijania energetyki opartej na alternatywnych źródłach energii. “Przedstawiciele np. Francji czy Włoch nie do końca rozumieją naszą sytuację. Skrupulatnie im to wyjaśniamy i przekonujemy do uznania naszych racji” – powiedział Puda. 

Zaznaczył, że Polsce zależy na objęciu finasowaniem unijnym projektów związanych przede wszystkim z dystrybucją gazu ziemnego w ramach wsparcia z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Funduszu Spójności. 

Powiedział, że podczas ostatnich rozmów w Brukseli, które zakończyły się w środę, przekonywał do polskiej polityki energetycznej kilku ważnych eurodeputowanych m.in z Włoch. Minister spotkał się m.in. z Andreą Cozzolino i Raffaelem Fitto. “Podkreślaliśmy, że nasz kraj, w którym energetyka opiera się na węglu nie jest w stanie z dnia na dzień przestawić się na alternatywne źródła energii” – powiedział. 

Zaznaczył, że argumentem, który dla eurodeputowanych okazał się najbardziej przekonujący do współfinansowania naszej infrastruktury gazowej ze środków UE, było stosunkowo szybkie ograniczenie emisji dwutlenku węgla nawet o 60 proc. “Możemy to zrobić, jeżeli poza dużymi inwestycjami takimi jak: Baltic Pipe, pływający terminal gazu skroplonego w Gdańsku czy rurociągi łączące Polskę ze Słowacją oraz Litwą, uda się rozbudować lokalne sieci gazownicze, które umożliwią doprowadzenie błękitnego paliwa do gospodarstw domowych, kamienic, bloków czy zakładów produkcyjnych” – wyjaśnił wiceminister. 

Puda powiedział, że z dotychczasowych rozmów wynika, że Polska na inwestycje w infrastrukturę niezbędną do szerokiej dystrybucji gazu ziemnego może otrzymać z polityki spójności na lata 2021-2027 ok. kilkuset milionów euro. Zaznaczył jednak, że konkretna kwota zależy od tego, ile będzie wynosił cały budżet UE i ogólna pula dla Polski w przyszłej perspektywie finansowej.

Wiceminister podkreślił, że ważnym krokiem było przyjęcie przez Parlament Europejski czwartej listy PCI (ang. Projects of Common Interest), czyli inwestycji które ze względu na strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego UE i zwiększenia konkurencyjności Wspólnoty, mogą być finansowane ze środków unijnych. Na liście tej znajduje się ok. 150 przedsięwzięć, w tym takie inwestycje w Polsce jak Baltic Pipe, pływający terminal gazu skroplonego w Gdańsku czy rurociągi łączące Polskę ze Słowacją oraz Litwą. 

Projekty będące przedmiotem wspólnego zainteresowania Unii Europejskiej korzystają z zagwarantowanych prawnie udogodnień w postaci, m.in. przyspieszonej procedury wydawania pozwoleń i decyzji administracyjnych, czy możliwości otrzymania wsparcia finansowego w ramach instrumentu, Łącząc Europę” (ang. Connecting Europe Facility) w formie bezzwrotnych dotacji lub innowacyjnych instrumentów finansowych.(PAP)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW 2019 r. przybyło na świecie 5,2 GW nowych mocy w morskich farmach wiatrowych
Następny artykułOgólnopolski konkurs „Bliżej pszczół”