A A+ A++

Pod koniec 2019 r. weszła w życie dyrektywa unijna chroniąca sygnalistów. Do 2021 r. wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej muszą dostosować przepisy, by każda instytucja czy firma zatrudniająca powyżej 50 osób miała procedury, które pozwolą zgłaszać nieprawidłowości. Dodatkowo prawo ma chronić nie tylko sygnalistę, ale także osoby, które z nim współpracowały.

Sygnalista – konfident
Samo słowo sygnalista kojarzy się z donosicielstwem, a na swoich się przecież nie donosi – takie skojarzenia spotykane są najczęściej. Brak jest zatem akceptacji społeczeństwa dla tego typu działań. Ale powoli to się zmienia.

W krajach zachodnich „instytucja” sygnalisty działa od lat i jest postrzegana jako piąta władza. To przez nią zgłaszane są nieprawidłowości w firmach czy urzędach.

Najwięcej grzechów, jeżeli chodzi o administrację, jest w mniejszych miastach, bo w nich szybciej tworzą się układy. Małe miasta czy wsie, szczególnie tam, gdzie władza nie zmienia się od lat, skażone są powiązaniami społeczno-gospodarczymi czy kolesiostwem. Do tego dochodzi strach przed utratą pracy.

Jednak sygnalista to ten, który ma przede wszystkim na celu poprawę jakości zarządzania daną organizacją czy instytucją oraz patrzy władzy na ręce, nawet kiedy ta jest jego pracodawcą. Włącza się też w działania, które mają zwalczać negatywne zjawiska np. w samorządach.

Pozytywnie do instytucji sygnalisty podchodzą m.in Rzecznik Praw Obywatelskich, Fundacja Batorego czy media.

Lepsza ochrona sygnalistów: nowe przepisy UE od 2021 r.
UE zagwarantuje sygnalistom dużą ochronę w szeregu sektorów, m.in. w dziedzinie zamówień publicznych, usług finansowych, walki z praniem pieniędzy, bezpieczeństwa produktów i transportu, bezpieczeństwa jądrowego, zdrowia publicznego oraz ochrony konsumentów i danych — czytamy na stronie Rady Unii Europejskiej.

Nowe przepisy nakazują utworzenie bezpiecznych kanałów zgłaszania nieprawidłowości. Mają to być kanały zarówno wewnątrz organizacji (prywatnych lub publicznych), jak i kanały skierowane do organów publicznych. Nowe przepisy dają też sygnalistom dużą ochronę przed odwetem i zobowiązują organy krajowe do odpowiedniego informowania obywateli i szkolenia urzędników publicznych, jak postępować w przypadku sygnalizacji nieprawidłowości. Przyjęcie unijnej regulacji powinno nastąpić do 17 grudnia 2021.r. 

Choć nowe kanały komunikacji nie zostały jeszcze utworzone, nie oznacza, że sygnaliści nie pracują. Wręcz przeciwnie. Na razie wykryte nieprawidłowości zgłaszają mediom, które współpracują z organami ściągania, organizacjom pozarządowym, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka czy Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK stworzył specjalną stronę internetową https://report.whistleb.com/pl/uokik, a zgłoszenia przyjmowane są anonimowo.
Specjalny kanał utworzyła też fundacja OKO.press. Platforma Sygnał to skrzynka kontaktowa, która działa poprzez sieć TOR i zapewnia bezpieczeństwo i pełną anonimowość.

Choć pracownika czy to w urzędzie, czy w firmie prywatnej wiąże podległość służbowa i lojalność, nie oznacza to, że te pojęcia mieszczą się w granicach przyzwolenia na łamanie czy naruszenie prawa. Przeciwnie, działają oni w imieniu ochrony życia publicznego.

whistleblowers

Whistleblowers -Tworząc kalkę z języka angielskiego, mówimy o nim whistleblower, co dosłownie można przetłumaczyć jako „człowiek gwiżdżący gwizdkiem”. W języku polskim używany jest powyższy termin, ale często też korzysta się z odpowiedników: sygnalista, demaskator lub denuncjator. 

Przyjęło się, że osoba, którą można zaliczyć do tej kategorii, w zależności od jej umiejscowienia w sektorze publicznym lub prywatnym, informuje szeroko pojętą opinię publiczną lub osoby zajmujące kluczowe stanowiska w organizacji o skandalicznych, niezgodnych z prawem praktykach, korupcji, nieetycznych zachowania członków bądź pracowników danej instytucji, organu państwowego lub podmiotu gospodarczego.

Działania whistleblowerów polegają na publicznym sygnalizowaniu szeroko pojętych nieprawidłowości i nieetycznych zachowań oraz nieuczciwych i nielegalnych praktyk, stąd też często są określani mianem sygnalistów. Podobnie rzecz ma się z innymi desygnatami pojęcia whistleblower – poprzez swoje działania sygnaliści demaskują ukrywane przed opinią publiczną fakty i zdarzenia – dlatego nazywa się ich demaskatorami lub informatorami działającymi w interesie publicznym. Osoby te swoim postępowaniem biją na alarm, starając się zwrócić uwagę na niezgodne z prawem działanie. (Magdalena Kołdys/ Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Białymstoku.)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPlaga komarów w Rybniku. Czy miasto coś z tym robi?
Następny artykułGdzie się podział skarb Anunnaków?