A A+ A++
Węgry znów podnoszą stopy procentowe
Węgry znów podnoszą stopy procentowe
fot. Liptak Robert / / Shutterstock

Narodowy Bank Węgier po raz piąty z rzędu
podniósł stopy procentowe, by w ten sposób walczyć z inflacją. Stopy nad
Balatonem są już wyższe, niż były w Polsce przed lockdownem wiosną 2020.

Decyzją Narodowego Banku Węgier (MNB) referencyjna stopa
procentowa została podwyższona z 1,65 proc. do 1,80 proc. Takie posunięcie było
zgodne z oczekiwaniami większości rynkowych analityków i komentatorów, których
konsensus zakładał podwyżkę właśnie do 1,80 proc.

Co więcej, decyzją węgierskich władz monetarnych również o
0,15 punktu procentowego podniesiono pozostałe stopy banku centralnego:
depozytową (z 0,70 proc. do 0,85 proc.) i lombardową (z 2,60 proc. do 2,75
proc.).

Jest to już piąta z rzędu podwyżka stóp nad Balatonem. W
czerwcu temu MNB dokonał pierwszej podwyżki od blisko dekady (z 0,6 proc.
do 0,9 proc.), a ruch ten powtarzał jeszcze w lipcu (z 0,9 proc. do 1,2 proc. –
wówczas mieliśmy
do czynienia z podwyżką przewyższającą oczekiwania) i sierpniu
(z 1,2 proc. do 1,5 proc.) oraz we
wrześniu (z 1,50 do 1,65 proc.)

Stopy procentowe na Węgrzech są obecnie najwyższe od maja
2015 r. Ich referencyjny poziom jest też wyższy, niż panował w Polsce długie
lata przed pandemią – w marcu 2015 r. ówczesna RPP z Markiem Belką jako
przewodniczącym (Adam Glapiński był jednym z szeregowych członków) obniżyła
stopy procentowe z 2 proc. do 1,5 proc.

Powodem numer jeden pierwszego od niemal dekady cyklu
podwyżek stóp procentowych na Węgrzech pozostaje inflacja, która nad Balatonem
utrzymuje się na jednym z najwyższych poziomów w UE. W
ostatnim zestawieniu Eurostatu, Węgry (4,9 proc.) wyprzedzone zostały
jedynie przez Estonię, Litwę i Polskę (po 5 proc., mowa o inflacji HICP).
Również dane
krajowe (CPI) pokazały ostatnio na Węgrzech wynik 5,5 proc., co zaskoczyło
ekonomistów. Dla porównania, inflacja
CPI w Polsce we wrześniu wyniosła 5,9 proc., osiągając najwyższy poziom od
przeszło 20 lat.

MNB nie jest jedynym bankiem centralnym w regionie, który
rozpoczął podwyżki stóp procentowych. 5 sierpnia drugiej
podwyżki z rzędu dokonał Narodowy Bank Czech – z 0,5 proc. do 0,75 proc.
Również nad Wełtawą bank centralny ruszył do działania w obawie przed inflacją.
Dane potwierdziły te obawy, ponieważ już
w sierpniu inflacja nad Wełtawą wzrosła do 4,1 proc., co dalece odbiegało od
oczekiwań ekonomistów. 30 września Czesi zdecydowali się na gwałtowny ruch, podnosząc stopę procentową od razu o 75 pb., do 1,50%.

Natomiast Polska jest mocno spóźniona z dostosowaniem
polityki monetarnej do postcovidowych realiów. Pierwsza od 9 lat podwyżka stóp
procentowych została zaordynowana dopiero 6 października, gdy Rada
Polityki Pieniężnej podniosła stopę referencyjną z 0,10% do 0,50%. Jedna
podwyżka z pewnością nie zatrzyma rozpędzonej inflacji CPI, więc rynek jest
przekonany, że w ciągu najbliższych miesięcy stopy procentowe w Polsce wzrosną
w okolice 2%.

KK

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSamochód ciężarowy spłonął na drodze S22. Z pojazdu wypadł tłok, następnie stanął w płomieniach
Następny artykułASUS Z690 PRIME – pierwsze spojrzenie na nową serię tanich płyt głównych dla procesorów Intel Alder Lake