Minister ds. funduszy europejskich Tibor Navracsics ma nadzieję, że 19 listopada będzie dniem przełomowym, jeśli chodzi o perspektywy pozyskania unijnych pieniędzy. Budapeszt robi wszystko, by z jednej strony uniknąć możliwej blokady Funduszy Spójności (7,5 mld euro w latach 2021–2027), z drugiej – doprowadzić do przyjęcia Krajowego Planu Odbudowy, w którym część grantowa wynosi 6 mld euro. Według Navracsicsa wciąż istnieje szansa, że do końca roku Komisja Europejska przyjmie KPO, a Rada UE go zatwierdzi.
Skąd 19 listopada? Tego dnia prace rozpocznie urząd ds. integralności, który ma przeciwdziałać defraudacji unijnych pieniędzy i korupcji. Jego powstanie to jeden z wymogów Unii wobec Węgier. Urząd ma kontrolować wydatkowanie funduszy unijnych – nie tylko przyszłych, ma się przyjrzeć także tym już wydanym. Na kontrolę będzie pięć lat od momentu złożenia wniosku.
Trzyosobowe kierownictwo urzędu zostało powołane tuż przed weekendem przez prezydent Katalin Novák. Prezesem został dotychczasowy analityk PwC Ferenc Bíró. Jak … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS