A A+ A++
Fot. Pixabay

Przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej ostrzegają przed oszustami, którzy wykorzystują trudną sytuację związaną z brakiem węgla i jego wysokimi cenami. Przestępcy uruchamiali witrynę, która udawała sklep jednej z górnośląskich spółek sprzedających węgiel opałowy. Poszkodowani przelali na konto złodziei nawet 8 tys. zł.

Złodzieje szybko wykorzystują okazję, by się wzbogacić. Nie inaczej jest teraz, gdy po węgiel ustawiają się długie kolejki Polaków, a każdy z nich chce zdobyć opał na zimę. W ostatnich dniach oszuści uruchomili fałszywy sklep internetowy, w którym sprzedawali opał. W adres witryny wpleciono nazwę firmy, a na stronie użyto elementów graficznych, które imitowały jej logotyp. Policja informuje, że ofiarą oszustwa padł mieszkaniec Mazowsza, który przelał oszustom przez fałszywy sklep 8 tys. zł w przekonaniu, że płaci za zakupiony węgiel. W rzeczywistości wspomniana spółka w ogóle nie handluje przez internet, jednak poszkodowany nie sprawdzał tego przed dokonaniem transakcji” czytamy na stronie Polskiej Grupy Górniczej.

Operatorzy PGG uczulają, by zachować ostrożność robiąc tego typu zakupy drogą internetową. Najważniejsze to nie otwierać linków, które wydają nam się podejrzane. Mowa tu także o wiadomościach SMS, w których widnieje informacja o dostępności węgla i link do rzekomego sklepu. „Nie jest to link kierujący do sklepu PGG! – informują przedstawiciele tej spółki.

Podkreślają też, że nie wysyłają wiadomości SMS do swoich klientów. O aktualnościach sklepu informuje za pośrednictwem swojego oficjalnego sklepu lub strony internetowej na Facebooku „Fanpage PGG – polski węgiel prosto od producenta”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosyjski fan STALKER-a czuje się zdradzony, mści się przeciekami
Następny artykułPorzucony bagaż na lotnisku. Coraz więcej interwencji straży granicznej