Już wiadomo, że afera gliwicka nie ucichnie szybko. Gliwiczan oburzyła informacja o 30 milionowym kredycie, który miejska spółka zaciągnęła w prywatnej firmie. Zakupiła sprzęt, który od 2016 roku leży w magazynach i się kurzy. Pożyczkę spłacają mieszkańcy. Sprawę przez lata próbowano zamieść pod dywan.
Jak podaje Onet, władze Gliwic regularnie podnosiły wysokość kapitału zakładowego Śląskiej Sieci Metropolitalnej, a kwoty te, zdaniem dziennikarzy, są zbieżne z wysokością opłacanych przez spółkę pożyczek, kredytów i odsetek.
W środę zaapelowaliśmy do radnych, by nie zostawili tej sprawy bez wyjaśnienia. Już wiadomo, że na wtorek zwołana została komisja, na którą zaproszono wszystkich radnych oraz prezydenta Adam Neumanna. Nadzwyczajne posiedzenie zwołał przewodniczący Komisji Rozwoju Miasta i Inwestycji radny PiS Krzysztof Procel. Jedynym punktem posiedzenia będzie sprawa nieprawidłowości jakie miały miejsce w spółce ŚSM oraz aktualna sytuacja spółki.
Zachęcamy również do przeczytania artykułu Afera gliwicka. Co myślą o niej gliwiccy radni?
W sprawie każdego dnia pojawiają się nowe wątki. Wysłaliśmy już kolejne zapytania do zarządu ŚSM. Na razie pozostają bez odpowiedzi. Do tematu będziemy wracać.
Zobacz też: Afera gliwicka. Zwolniony zarząd, który wziął 30 milionów pożyczki, dostał wysoką odprawę
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS