A A+ A++
Warta Poznań wykonała kolejny krok w kierunku PKO Ekstraklasy. Drużyna z Wielkopolski wygrała 2:0 z Olimpią Grudziądz dzięki bramkom zdobytym w drugiej połowie.
Szymon Mierzyński

Szymon Mierzyński

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: zawodnicy Warty Poznań Michał Grobelny (z lewej) i Łukasz Trałka (w środku) oraz Ricky van Haaren (z prawej) z Olimpii Grudziądz

  • Fortuna I liga: Miedź Legnica uratowała punkt. Klęska była blisko

Podopieczni Piotra Tworka powalczyli po raz drugi w rundzie wiosennej w roli gospodarza. Poprzednio zwyciężyli w Grodzisku Wielkopolskim 3:0 z Radomiakiem Radom. Tym razem zmierzyli się z beniaminkiem i ponownie wygrali bez straty gola. Do bramki Olimpii Grudziądz przymierzyli skutecznie Jakub Apolinarski oraz Tomasz Boczek.

Zanim padły decydujące gole, spotkanie miało właściwie jednostronny przebieg. Gospodarze od początku przejęli inicjatywę, grali bardzo cierpliwie i konsekwentnie, co już w pierwszej połowie przełożyło się na kilka świetnych sytuacji. Łukasz Sapela z trudem obronił soczyste uderzenie Roberta Janickiego z rzutu wolnego, a potem miał mnóstwo szczęścia, że Gracjan Jaroch minimalnie chybił z kilku metrów.

Po przerwie obraz gry był podobny. Olimpia momentami próbowała się odgryzać, ale bardzo rzadko gościła pod bramką Adriana Lisa. Przez większość gry była w zasadzie bezradna.

Bramkę otwierającą wynik zieloni przygotowali perfekcyjnie. Janicki uruchomił prostopadłym podaniem Michała Grobelnego, a ten wyłożył piłkę Jakubowi Apolinarskiemu, który dopełnił formalności. Po objęciu prowadzenia Warta na chwilę dała się zepchnąć do defensywy i szybko mogło się zrobić 1:1, lecz Lis instynktownie obronił strzał Joao Criciumy.

Na kwadrans przed końcem było już po zawodach. Z rzutu rożnego dośrodkował Janicki, obrońcy z Grudziądza kompletnie odpuścili krycie Tomasza Boczka i stoper zielonych główką podwyższył na 2:0.

Najlepszym podsumowaniem niemocy Olimpii był brutalny faul Damiana Ciechanowskiego na Patryku Stępińskim, po którym sędzia Damian Kos pokazał winowajcy czerwoną kartkę.

Warta zwyciężyła 2:0 i umocniła się w strefie premiowanej bezpośrednim awansem do PKO Ekstraklasy. Wykorzystała bowiem piątkowe potknięcie Stali Mielec, która zremisowała u siebie z Puszczą Niepołomice (0:0). Teraz poznaniacy mają cztery punkty przewagi nad ekipą Dariusza Marca.

Warta Poznań – Olimpia Grudziądz 2:0 (0:0)
1:0 – Jakub Apolinarski 62′
2:0 – Tomasz Boczek 75′

Składy:

Warta Poznań: Adrian Lis – Michał Grobelny, Aleks Ławniczak, Tomasz Boczek, Patryk Stępiński, Mateusz Kupczak, Łukasz Trałka, Jakub Apolinarski, Robert Janicki (82′ Krzysztof Danilewicz), Michał Jakóbowski (59′ Serhij Napołow), Gracjan Jaroch (75′ Mateusz Szczepaniak).

Olimpia Grudziądz: Łukasz Sapela – Damian Ciechanowski, Lukas Duriska, Łukasz Bogusławski (80′ Mohamed Medfai), Remigiusz Szywacz, Ricky van Haaren, Maciej Kona (65′ Ariel Wawszczyk), Sebastian Kamiński, Elvir Maloku, Piotr Janczukowicz (85′ Kacper Wełniak), Joao Criciuma.

Żółte kartki: Maciej Kona, Łukasz Bogusławski (Olimpia Grudziądz).

Czerwona kartka: Damian Ciechanowski /88′ za faul/ (Olimpia Grudziądz).

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk).

Fortuna I liga

Czytaj także: Podbeskidzie Bielsko-Biała pozostaje liderem. Górale zwyciężyli w Grudziądzu

Czytaj także: Stal Mielec pokonała Miedź Legnica. Dublet Michała Żyry rozstrzygnął hit

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!

Czy Warta Poznań awansuje w tym sezonie do PKO Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Skomentuj 1

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty

Komentarze (1):

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOni powinni stracić 500+? Główny ekonomista ZUS tłumaczy dlaczego
Następny artykułKsiążę William w czasie epidemii pracował jako wolontariusz