A A+ A++

Punkt masowych szczepień przeciwko COVID-19 w hali pod Dębowcem w Bielsku-Białej zaczął działać 19 kwietnia. Władze Bielska-Białej podjęły decyzję o jego uruchomieniu, jak tylko rząd zapowiedział taką możliwość. Wybrano na ten cel halę pod Dębowcem. Obsługą administracyjną punktu zajmują się oddelegowani pracownicy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, a od strony medycznej jego działalność zabezpiecza Beskidzkie Centrum Onkologii – Szpital Miejski.

Punkt miał działać przez 7 dni w tygodniu, tymczasem w maju będzie czynny tylko przez cztery dni! – Powodem są tygodniowe dostawy szczepionek w ilości, jaka wystarczyłaby na jeden dzień. Interwencje w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych nie przyniosły efektu. Otrzymaliśmy odpowiedź, że może w czerwcu coś się poprawi – mówi Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy bielskiego Urzędu Miasta.

Nie tylko Bielsko-Biała ma problemy. O brakujących szczepionkach mówią także w Punkcie Szczepień Powszechnych na Stadionie Powiatowym w wielkopolskiej Pile. Z 1200 dawek szczepionki Johnson & Johnson zamówionych do tego punktu na ten tydzień dotrze jedynie 100. Punkt nie dostał w zamian żadnych innych preparatów, więc musi przekładać szczepienia.

Kłopoty są także w punkcie szczepień powszechnych w łódzkiej Sport Arenie. Można by tu szczepić minimum 1000 osób dziennie, przez 7 dni w tygodniu, w godzinach od 9 do 19, z możliwością zwiększenia liczby do nawet 2000 szczepień dziennie. Miasto zmieniło nawet trasy autobusów tak, by woziły zapisanych mieszkańców pod budynek Sport Areny. Przy punkcie przygotowano też bezpłatny parking dla osób z niepełnosprawnościami.

Punkt został otwarty 26 kwietnia i w pierwszym tygodniu zaszczepił 7000 osób, w drugim tygodniu, od 4 maja – 7600 osób. Jednak już 5 maja miejskie Centrum Medyczne im. Rydygiera, które prowadzi punkt, dostało informację z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, że w kolejnym tygodniu dostanie tylko 2200 dawek szczepionki, co daje około 300 szczepionek dziennie. Dyrekcja placówki oraz wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny za zdrowie wiele razy interweniowali w RARS. Dostaw nie zwiększono. W tygodniu między 10 a 14 maja punkt działał tylko przez trzy dni, bo na tyle wystarczyła dostawa. Podobnie ma być w tym tygodniu – dostawy są równie małe.

 Problemy także w innych punktach

Taki sam problem ma punkt szczepień powszechnych w hali przy łódzkiej ul. Skorupki, który został zorganizowany przez Miejskie Centrum Medyczne “Jonschera”. Ma potencjał, by szczepić 1000 osób dziennie. Nie dość, że punkt nie dostał szczepionek, by móc ruszyć od 26 kwietnia (stało się to dopiero 5 maja), to jeszcze od początku dostawał jedynie 2200 szczepionek tygodniowo.

Biuro prasowe łódzkiego Urzędu Miasta przypomina, że liczba punktów szczepień powszechnych oraz przepustowość w danym tygodniu była zorganizowana przez miasto zgodnie z harmonogramem przekazanym przez łódzkiego wojewodę, a przygotowanym przez kancelarię premiera. W Łodzi powstał też trzeci punkt szczepień powszechnych, w miejskiej spółce Bionanopark (na 500 szczepień dziennie). Pomieszczenia stoją puste od 26 kwietnia. Szczepionek brak.

Śląskie punkty także dostają mniej szczepionek

W Katowicach na razie nie ma groźby, że punkt powszechnych szczepień, zorganizowany w hali tenisowej w Janowie czy też punkt szczepień w szpitalu MCK zostaną zamknięte czy zawieszone z powodu braku szczepionek. – Nie mamy takich informacji ani ryzyka zamknięcia punktów. Dopóki będzie istniał szpital tymczasowy, będą działały stanowiska szczepień, choć przez pierwsze dwa tygodnie funkcjonowania punktu w Janowie dostaliśmy mniej porcji szczepionek, niż to było planowane. Wystarcza to jednak do bieżącego szczepienia, a wciąż są wolne terminy – mówi Michał Łyczak, rzecznik prasowy UM Katowice.

W Bytomiu punkty szczepień też działają pełną parą. Do tej pory w dwóch punktach szczepień powszechnych zorganizowanych przez Bytom w Centrum Handlowym Atrium Plejada przy al. Jana Nowaka-Jeziorańskiego 25 i w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego przy ul. Wrocławskiej 120 szczepiono średnio 4500 osób tygodniowo. – Do niedzieli w obu punktach zaszczepiliśmy około 13,1 tys. osób. Wykorzystaliśmy wszystkie dawki dostarczonych szczepionek, nie została zmarnowana ani jedna. Działanie punktów jest jednak uzależnione od liczby dostarczanych szczepionek. W tym tygodniu mieliśmy otrzymać 4454 szczepionki, w podziale na 2154 szczepionki firmy Pfizer i 2300 szczepionek firmy Johnson&Johnson, a otrzymamy jednak jedynie 2154 szczepionki firmy Pfizer i 200 szczepionek firmy Johnson&Johnson – mówi Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzeczniczka prasowa UM w Bytomiu.

Dlaczego punkty szczepień powszechnych borykają się z mniejszymi dostawami szczepionek? Wysłaliśmy pytanie do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Na razie nie dostaliśmy odpowiedzi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStara Oleśnica, czyli 75 lat Biblioteki Pubicznej na archiwalnych zdjęciach
Następny artykułJak modnie zaaranżować ogród, taras i balkon?