A A+ A++

Raport Najwyższej Izby Kontroli o ochronie zieleni w miastach to kubeł zimnej wody. Okazuje się, że w wielu skontrolowanych miastach nie zabezpiecza się zieleni przez zabudową i wycinką. Najlepszą metodą ochroną zieleni są miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Powinno go mieć każde miasto, ale tworzenie planów nie jest obowiązkowe. NIK chwali jednak Chorzów, który w całości jest pokryty planami, zaś Mikołów w prawie 100 proc. Dla porównania: Katowice mają plany miejscowe dla 27,5 proc. swojej powierzchni. Zdaniem NIK „zagraża to niekontrolowaną zabudową terenów”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKwietniowa Sesja Rady Miejskiej w Kwidzynie
Następny artykułStare plany katastralne Wiślicy po konserwacji. Co w sobie kryją?