Raport Najwyższej Izby Kontroli o ochronie zieleni w miastach to kubeł zimnej wody. Okazuje się, że w wielu skontrolowanych miastach nie zabezpiecza się zieleni przez zabudową i wycinką. Najlepszą metodą ochroną zieleni są miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Powinno go mieć każde miasto, ale tworzenie planów nie jest obowiązkowe. NIK chwali jednak Chorzów, który w całości jest pokryty planami, zaś Mikołów w prawie 100 proc. Dla porównania: Katowice mają plany miejscowe dla 27,5 proc. swojej powierzchni. Zdaniem NIK „zagraża to niekontrolowaną zabudową terenów”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS