A A+ A++

Podczas poniedziałkowej sesji mogliśmy obserwować mniejszą zmienność, a to z racji wyczekiwania na dzisiejsze przemówienie prezesa Fed. O godzinie 16:00 Jerome Powell wystąpi przed Komisją Bankową Senatu. Szef Rezerwy Federalnej będzie prezentował raport dotyczący stanu gospodarki i podjętych przez Fed kroków oraz tego, jak będzie się kształtowała polityka monetarna banku w przyszłości.

Warto zauważyć, że już o 14:30 poznamy ogólny zarys wystąpienia, dlatego też kluczowe dla rynków będzie sesja pytań i odpowiedzi. Z tego też powodu w godzinach popołudniowych należy oczekiwać większej zmienności na dolarze, jak i indeksach giełdowych. Wydaje się, że jeśli stanowisko Powella zostałoby odebrane “jastrzębio”, reakcja na rynku może być dynamiczniejsza, niż gdyby zabrzmiał on “gołębio”. Oprócz wystąpienia prezesa Fed, głos zabiorą dziś także prezes SNB – godzina 19:30, oraz szef RBA – 22:55. Poza tym kalendarz makroekonomiczny jest raczej pusty.

W związku z wyczekiwaniem na wystąpienie Powella, zmienność we wtorek o poranku jest niewielka. Wczoraj dolar nieznacznie stracił, natomiast dziś obserwujemy ruch powrotny, ruchy są jednak bardzo małe. Najgorzej radzi sobie dziś dolar australijski, a to w związku z decyzją RBA, który to pozostawił stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 3,6%. Pomimo, że była to decyzja zgodna z oczekiwaniami, tak sam komunikat nie był tak jastrzębi, jak spodziewał się tego rynki. Można było z niego wyczytać, że bankierzy nie uważają już kolejnych podwyżek za konieczne, wskakując, że mogą one zmniejszyć szanse na tak zwane miękkie lądowanie gospodarki. Jeśli chodzi z kolei o rynek akcji, początek sesji europejskiej przyniosła wzrosty, tak jakby rynek chciał usłyszeć od Powella, że wkrótce proces zacieśniania polityki się zakończy. Niemiecki DAX zdołał nawet zahaczyć o lokalne maksimum przy 15700 pkt i jest notowany najwyżej w tym roku.

Patrząc z kolei na nasz krajowy rynek, złoty umocnił się wczoraj do głównych walut, co miało związek ze wzrostami na głównej parze walutowej. Natomiast dziś PLN nieznacznie traci w ujęciu do funta, franka i dolara, z kolei jest notowany płasko względem euro. Aktualnie za dolara trzeba zapłacić 4,3935 zł, za franka 4,7200 zł, za funta 5,2840 zł, a za euro 4,6567 zł. Wpływ na PLNa będzie oczywiście miało to, co będzie się działo na parze EURUSD, a więc większej zmienności należy spodziewać się po godzinie 16:00, kiedy głos zabierze Jerome Powell. Oprócz tego warto wspomnieć o rozpoczynającym się dziś dwudniowym posiedzeniu RPP. Decyzję w sprawie poziomu stóp procentowych w naszym kraju poznamy jutro w godzinach popołudniowych. Bazowym scenariuszem jest oczywiście pozostawienie stóp na dotychczasowym poziomie. Jeżeli ten scenariusz się zmaterializuje i RPP zapowie utrzymanie stóp przez dłuższy okres czasu, może to negatywnie odbić się na wycenie złotego.

Ceny gazu w Europie najniższe od sierpnia 2021
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosjanie triumfują po decyzji władz tenisa. “Są po naszej stronie”
Następny artykułUczeń bije kolegę, inny nagrywa, reszta patrzy. Co na to szkoła? Nie wiadomo, dyrektor na urlopie