A A+ A++

W Meksyku branża OZE w obliczu konieczności finansowania infrastruktury sieciowej

26.05.2020r. 18:03

W kwietniu meksykański regulator sieci elektroenergetycznej CENACE wydał zakaz podłączania do sieci nowych elektrowni OZE. Decyzja została poparta przez Manuela Bartletta, byłego wiceministra spraw wewnętrznych oraz dyrektora meksykańskiego operatora elektroenergetycznego Comisión Federal de Electricidad (CFE). W uzasadnieniu pojawiła się informacja, że decyzja jest umotywowana sytuacją pandemiczną oraz, że generowanie energii z OZE nie gwarantuje ciągłości jej dostaw. Deweloperzy OZE poinformowali, że ponad 6 mld dolarów zostało “zawieszonych” w 28 projektach. Sąd wydał tymczasowe orzeczenie, w którym nakazał CENACE wycofanie się z decyzji i zezwolenie firmom na testy operacyjne oraz podłączanie do sieci.

Administracja prezydenta Obradora, wskazuje w dekrecie pandemię koronawirusa jako uzasadnienie wprowadzenia nowych zasad, które zmniejszą rolę OZE. Dokument wywołał falę oburzenia wśród meksykańskich i zagranicznych inwestorów.

Manuel Bartlett przekonuje na łamach “Reutersa”, że popiera rozwój OZE oraz zmniejszenie udziału ropy naftowej w wytwarzaniu energii elektrycznej. Podkreśla jednak, że firmy z branży OZE muszą mieć swój wkład w rozwój infrastruktury sieciowej, z której korzystają. “Właściciele elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych nie płacą CFE za backup” – zauważa Bartlett, w nawiązaniu do kosztów, które trzeba ponieść w energetyce konwencjonalnej opartej na paliwach kopalnych, w celu zapewnienie stabilności systemu. Pyta się także, czy sprawiedliwy jest fakt, że CFE subsydiuje firmy OZE, które nie produkują energii w ciągu całego dnia. Firmy powinny także ponosić koszty przesyłu energii elektrycznej. Przedstawiciel operatora wskazuje, że obecnie produkcja energii z OZE i korzystanie z sieci przesyłowej stanowi nosi znamiona kradzieży.

W odpowiedzi firmy OZE wskazują, że elektrownie mogą wydajniej produkować energię niż CFE oraz wspomóc redukcję emisji CO2 w sektorze. Administracja Lopeza Obradora gorąco zaprzeczyła celowym posunięciom, co nie zmienia faktu, że decyzje zmniejszają zaufanie zagranicznych inwestorów. Stanowią poważny cios dla obietnicy konkurencyjnego, dobrze uregulowanego i przejrzystego rynku energii – czytamy w “BiznesAlert.pl”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPopołudniowy raport ministerstwa: są nowe zakażenia w Lubuskiem
Następny artykuł"Siatkarskie gwoździe" nie są "pomarańczowym" obce [WIDEO]