A A+ A++

Nie dziwi fakt, że największą popularnością w Łodzi cieszą się fontanny multimedialne, które w rytm zaprogramowanej choreografii wyrzucają z dysz wodę iluminowaną światłem. Takie wodne spektakle można oglądać w Parku Poniatowskiego i Moniuszki.

W tym drugim parku fontanna zostanie uruchomiona za kilka dni, bo trwa właśnie drobna naprawa w ramach gwarancji.

Bardziej tradycyjne wodotryski znajdują się w Parku Sienkiewicza, Żeromskiego, Reymonta, Pasażu Rubinsteina, czy w Parku Widzewskim. Fontanna w tej ostatniej lokalizacji właśnie debiutuje. Nowa fontanna została wybudowana w miejsce starej. O inwestycji zdecydowali sami łodzianie, wybierając ją do realizacji w Budżecie Obywatelskim.

Co ciekawe w Parku Helenów Zarząd Zieleni Miejskiej może uruchomić tylko dwie z trzech fontann. Wszystko przez kaczkę łyskę, która postanowiła założyć gniazdo na trzeciej z nich. ZZM czeka cierpliwie, aż ptak wysiedzi jaja albo porzuci gniazdo. 

Niestety nie wszystkie łódzkie wodotryski będą w tym roku działały. Na odnowę i przebudowę czekają fontanny w Pasażu Schillera i Parku Staromiejskim.

Z kolei na Placu Dąbrowskiego, chyba najbardziej kontrowersyjna i najbardziej znana łódzka fontanna, musi być naprawiona. Remontu wymaga także ta z Parku Matejki. Wodotrysk ma starą nieckę, która zaczęła przeciekać.

Łódź może pochwalić się 13 fontannami. W wyjątkowo upalne dni chłody można szukać również na ul. Piotrkowskiej, gdzie zwykle strażacy instalują kurtyny wodne. O stworzenie wodnego mikroklimatu dba też Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi, który posiada swoje, minimalistyczne kurtyny, tworzące mgiełkę wodną. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAGON PRO AG274QZM – 27-calowy monitor o odświeżaniu 240 Hz i panelu MiniLED IPS
Następny artykułNASZ SONDAŻ. Czy Polska może być kolejnym celem Rosji?