A A+ A++

Doczekaliśmy się! Po 4 latach aula Collegium Polonicum ponownie wypełniła się publicznością. Pierwszymi artystami, którzy pojawili na nowej, odremontowanej po pożarze scenie byli komicy z kabaretu Paranienormalni.

Przypomnijmy, do pożaru doszło 31 lipca 2018 (ZOBACZ). Ogień zniszczył aulę słubickiej uczelni, w której regularnie odbywało się wiele rozmaitych wydarzeń, nie tylko artystycznych i akademickich. Remont obiektu nie okazał się łatwą sprawą i po licznych perturbacjach został ukończony dopiero w tym roku, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Oficjalne i uroczyste otwarcie zaplanowano 21 października, podczas inauguracji roku akademickiego, ale to właśnie występ Paranienormalnych, który odbył się 18 września, był pierwszą imprezą z udziałem publiczności, o czym z dumą mówili sami artyści.

Kabaret Paranienormalni wrzucił fotkę z występu na swój profil na Facebooku i dziękował publice za dobrą zabawę. – Kończymy trasę w Słubicach z kompletem publiczności. To był ekscytujący weekend z dużą dawką endorfin. Dziękujemy – napisali artyści.

Sądząc po komentarzach uczestników pod naszym postem na Facebooku (ZOBACZ), zarówno występ, jak i wygląd nowej auli, bardzo się spodobały. Aula teraz ma 420 miejsc (36 więcej niż przed pożarem), które publika wypełniła wczoraj w 100 proc. Fotele są wygodniejsze, każde miejsce jest numerowane. Obiekt ma nowoczesne oświetlenie oraz nagłośnienie, przebudowano też scenę, do której dodano wygodny podjazd. Władze CP mówią z dumą, że jest to jedna z największych i najnowocześniejszych sal w regionie.

Czekamy z niecierpliwością na kolejne wydarzenia.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy 🙂
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDrugi urodzinowy piknik ze Stefanią
Następny artykuł„Wiem, że nie będę miała czasu spać”. Czekali godzinami, aby oddać hołd królowej