Legia Warszawa bardzo dobrze radzi sobie w tegorocznej edycji europejskich klubów. Mistrzowie Polski wyeliminowali już Bodoe/Glimt i Florę Tallinn, a w ubiegłym tygodniu niespodziewanie zremisowali 1:1 z Dinamo Zagrzeb na wyjeździe. Choć mistrzowie Chorwacji mieli nieznaczną przewagę, to dzięki mądrej grze zespół Czesława Michniewicza skutecznie niwelował mniejsze umiejętności technicznie. Taki wynik daje nadzieję na to, że stołeczny klub zagra na podobnym poziomie w rewanżu i awansuje do IV rundy el. Ligi Mistrzów.
Legia przed rewanżem z Dinamo. Ivica Vrdoljak zdradził, co mistrzowie Polski muszą poprawić
Remis w pierwszym spotkaniu wymusi bardziej otwartą grę na obu drużynach. W tym sezonie UEFA zdecydowała się znieść zasadę o tym, że gole na wyjeździe liczą się podwójnie. Oznacza to, że jeśli Legia chce awansować będzie musiała wygrać to spotkanie bądź liczyć na dogrywkę i zwycięstwo po rzutach karnych.
O szanse obu zespołów w meczu rewanżowym został zapytany przez Sportowe FaktyIvica Vrdoljak, który w przeszłości reprezentował barwy obu klubów. Chorwat wypunktował, co jest głównym problemem Legii. – Od tyłu Legia jest poukładana, mi jedynie brakuje trochę ofensywnej gry w środku pola […] Moim zdaniem przydałoby się, żeby Andre Martinsa i Bartka Slisza wspomógł w ofensywie jeszcze jeden zawodnik. Jeżeli Legia będzie chciała atakować tylko bokami boiska, to może mieć problem. Filip Mladenović może nie mieć już tyle miejsca, rywale też widzą najsilniejsze strony polskiego klubu. To wypadałoby poprawić – zdiagnozował były defensywny pomocnik. Dodał także, że “w Legii jedynym graczem na poziomie Dinama, który potrafi zrobić “coś z niczego”, jest Luquinhas”.
– Poziom Legii to faza grupowa Ligi Europy, tak to oceniam. Pod względem sportowym oczywiście lepiej awansować do Ligi Mistrzów, ale biorąc pod uwagę rozwój krok po kroku – lepsza dla Legii będzie Liga Europy – tam pasuje – podsumował Chorwat
Rewanżowy mecz pomiędzy Legią Warszawa a Dinamem Zagrzeb odbędzie się we wtorek 10 sierpnia o godzinie 21:00. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS