A A+ A++

Po festiwalu otwartych przedstawień podłóg Mercedesa i Red Bulla w Monako na podobny zabieg zdecydowano się także w Hiszpanii podczas 3. treningu. Wszystko za sprawą wpadki Logana Sargeanta, po której samochód FW45 przy asyście dźwigu załadowano na ciężarówkę.

Wówczas światło dzienne ujrzały dolne partie brytyjskiego bolidu. Szybko o nich zaczęły pisać media, ponieważ okazały się one bardzo proste i w żaden sposób nie łączyły się z projektem ostatnich mistrzów świata. W związku z tym to tablicy wywołało kierownictwo Williamsa, z czym zmierzył się James Vowles:

“W miniony weekend zrobiono zdjęcia naszej podłogi po wpadce Logana w 3. treningu i naturalnie porównano je z tymi, które wykonano naszym rywalom kilka tygodni temu. Jedna rzecz jest jednak tutaj złudna, a konkretnie to, że ujęcia są skupione na tylnej rampie dyfuzora”, tłumaczył pryncypał ekipy z Grove w jej materiale filmowym.

“Inne zdjęcia natomiast skupiają się bardziej na przedniej i środkowej części podłogi, gdzie faktycznie regulamin zezwala na dodanie nieco więcej detali, których nam wyraźnie brakuje. Aby to jednak zrozumieć, niepotrzebna była do tego podłoga. Wystarczy spojrzeć na czasy okrążeń, bo wynikają one z balansu, ogólnej wydajności bolidu oraz docisku, który w większości generuje podłoga.”

Vowles podkreślił jednak, że zespoły nie mogą ot tak kopiować sobie istotnych rozwiązań z innych bolidów:

“Samo zrobienie zdjęcia i skopiowanie tego, co robią twoi rywale nie pomoże. Może dać ci to jednak wskazówkę, w jakim kierunku powinno się pójść. Jeśli jednak nie rozumiesz nauki, przyczyn i dynamiki płynów, nie będziesz mógł rozwijać się konsekwentnie, aby stać się tak samo dobry jak oni bądź nawet lepszy.”

“Co więcej, to, co zauważysz u przeciwnika, zostało wyprodukowane 6-8 tygodni temu, a w danej chwili jest on jeszcze dalej. Dlatego też kluczem jest zrozumienie, dlaczego rozwinęli swoją podłogi w taki, a nie inny sposób. Chodzi też o to, czego my możemy się nauczyć i jak możemy to zaaplikować.”

“To nieustanny proces, natomiast nie można uciec od metod, dzięki którym rozumiesz, jak generować siłę docisku w efektowny sposób. Naszym priorytetem jest to, by uczyć się od innych, gdy zajdzie taka potrzeba, jednocześnie trzymając się określonego planu rozwojowego, bo dzięki temu mamy pewność, że bolid będzie po prostu szybszy.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrzy miejsca w Polsce, które “nie wydają się prawdziwe”. Nagranie obejrzało już ponad 2 mln internautów
Następny artykułPierwsze dni długiego weekendu na drogach [ Prawo i porządek ]