A A+ A++

W sobotę pogoda na Red Bull Ringu ponownie nieznacznie zmieniła się i po ciemnych chmurach z piątku nie było już śladu.

W Spielbergu wzrosły nieco słupki rtęci. Podczas czasówki tor rozgrzany był do przeszło 50 stopni, co prawdopodobnie niekorzystnie odbiło się na osiągach Mercedesa, który rano ponownie zaczął sporo tracić do Red Bulla, a w kwalifikacjach nie miał najmniejszego podejścia do Maksa Verstappena, który sięgnął po kolejne pole position przed “własną” publicznością.

Po pierwszym przejeździe w Q3 najszybszy na torze był nie kto inny jak idol licznie zgromadzonych na trybunach holenderskich kibiców. Verstappen okazał się o przeszło 0,2 sekundy szybszy od Lando Norrisa, który na miękkich oponach zdołał wyprzedzić kierowców Mercedesa. Lewis Hamilton stracił do Verstappena niespełna 0,3 sekundy, a Valtteri Bottas był tylko nieco wolniejszy.

Na decydującym przejeździe Max Verstappen nie poprawił swojego czasu, ale i tak wywalczył pole position. Niewiele brakowało a ogromną sensację sprawiłby Lando Norris, który po pierwszym przejeździe był drugi. Brytyjczyk notował poprawę w dwóch pierwszych sektorach, a na metę świetnego okrążenia wjechał ze stratą tylko 0,048 sekundy do zwycięzcy.

Trzeci czas, ze stratą już blisko 0,3 sekundy odnotował Sergio Perez. Szybszy z kierowców Mercedesa był Lewis Hamilton, który tylko o włos przegrał z drugim kierowcą Red Bulla. Valtteri Bottas był tuż za swoim kolegą z zespołu, a za nimi uplasowali się kierowcy AlphaTauri- Gasly przed Tsunodą.

George Russell nie dość, że awansował do Q3 na średnich oponach, to na swoim ostatnim przejeździe zdołał rozdzielić kierowców Astona Martina, spychając na dziesiąte miejsce Lance’a Strolla.

Przebieg Q1 i Q2

Jako pierwsi na torze w kwalifikacjach tradycyjnie pojawili się kierowcy Hassa, którzy szybko uzyskali czasy okrążeń i równie szybko zostali zepchnięci na dół stawki przez kolejnych wyjeżdżających na tor zawodników.

Max Verstappen nie miał problemu, aby pewnie uzyskać najlepszy czas okrążenia. O pewności Holendra świadczyć może fakt, że tylko raz wyjeżdżał na tor.

0,1 sekundy za nim uplasował się Lando Norris, a trzeci niespodziewanie był Fernando Alonso. Dopiero 4. i 5. miejsce przypadło kierowcom Mercedesa.

Wśród pechowej piątki, która opadała po Q1 znaleźli się: Raikkonen, Ocon, Latifi oraz obaj kierowcy Haasa- Schumacher przed Mazepinem.

W Q2 pierwszy na torze dla odmiany zameldował się Sergio Perez, który wyjechał na oponach średnich. Meksykanin zdążył spokojnie powrócić do boksu i dopiero wtedy na tor wyjechała cała reszta rywali.

Na średnich oponach próbę awansu do Q3 oprócz Maksa Verstappena i kierowców Mercedesa podjęli kierowcy Ferrari oraz McLarena.

Lewis Hamilton nie miał problemu, aby nieznacznie wyprzedzić Sergio Pereza, ale bardzo szybko wyprzedził go Max Verstappen a kilka chwil później także Lando Norris i Sebastian Vettel.

Ostatecznie po pierwszym starciu w Q2 Lewis Hamilton na średnich oponach zajmował 5. miejsce, a Valtteri Bottas był ósmy.

Na drugim przejeździe z uzyskania czasu na średnim ogumieniu zrezygnowali tylko Sergio Perez oraz Daniel Ricciardo, a podjął George Russell.

Ryzyko nie opłaciło się kierowcom Ferrari, którzy zajęli 11. i 12. miejsce. Oprócz nich do Q3 nie przeszli Ricciardo, Alonso, któremu szybkie okrążenie popsuł w ostatnim zakręcie Sebastian Vettel oraz Antonio Giovinazzi.

Sensacyjnym awansem do Q3 popisał się za to George Russell. W barwach Williams jest to dla niego pierwszy taki wyczyn i to nie byle jaki, gdyż dokonał tego na średniej mieszance opon, dając sobie również większe szanse na starcie wyścigu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMagda Linette przegrała batalię
Następny artykułW Powiecie Kolskim jedno z 12 zakażeń w Wielkopolsce i 107 w Polsce