A A+ A++

Oba piątkowe treningi rozegrane zostały jednak przy pięknej, słonecznej pogodzie. Temperatura powietrza po południu dochodziła do 31 stopni Celsjusza, a tor w takich warunkach rozgrzany był do przeszło 50 stopni.

Wyraźnie widać było, że kierowcy próbują oszczędzać miękkie opony. Na początku drugiej sesji zwodnicy korzystali tylko z opon średnich i twardych.

Miękkie jak zwykle najbardziej przydają się podczas kwalifikacji, które w razie problemów w sobotę zostaną przełożone na niedzielę rano. Problem w tym, że synoptycy spodziewają się niepewnej pogody także w niedzielę. Jeżeli wtedy nie uda się rozegrać czasówki, sędziowie będą mogli podjąć decyzję o ustaleniu kolejności startowej na podstawie wyników drugiego treningu.

Powyższy scenariusz wydaje się mocno naciągany, ale zespoły nie wykluczyły go i drugi trening potraktowały jako formę potencjalnej kwalifikacji.

Ostatni piątkowy trening rozpoczął się z pięciominutowym poślizgiem po tym jak w treningu F3 odbywającym się przed sesją F1 w końcówce pojawiły się problemy na torze.

Gdy kierowcy wyjechali na tor dużego dzwona zaliczył Daniel Ricciardo z Renault. Jego auto wypadało z toru w szybkim, 9 zakręcie. Bolid Australijczyka został dość mocno uszkodzony, a on sam opuścił go delikatnie kulejąc.

Ekipa Red Bulla, która zaliczyła podwójną awarię w pierwszym wyścigu sezonu na domowym torze, w drugim występie chce zatrzeć złe wrażenie. Mimo to nie wszystko idzie jej gładko. Max Verstappen ponownie narzekał na przerywanie swojego silnika, ale po szybkim restarcie jednostki zdołał powrócić na tor i wykręcić najlepszy czas sesji.

Alex Albon z kolei narzekał na stabilność auta, aby pod koniec treningu w sekwencji 5 i 6 zakrętu wypaść na żwirowe pobocze.

Zwycięzca pierwszego wyścigu na Red Bull Ringu, Valtteri Bottas, na swoim szybkim kółku stracił do Verstappena niespełna 0,05 sekundy. Fin swój czas ustanowił jednak nieco wcześniej.

Świetną formę potwierdzają także kierowcy Racing Point. Sergio Perez rano był najszybszy, a po południu, gdy większość stawki miała już za sobą szybkie okrążenia wywalczył równie wysoką, bo trzecią lokatę. Lance Stroll tracąc do niego 0,3 sekundy był czwarty, przed Carlosem Sainzem i Lewisem Hamiltonem.

Brytyjczyk na swoim szybkim okrążeniu popełnił błąd w drugim sektorze toru i ostatecznie do najszybszego Verstappena stracił aż 0,7 sekundy.

Czołową dziesiątkę uzupełnili: Albon, Norris, Leclerc i Ocon. Kierowcy Ferrari jako jedyni w stawce nie wykazywali chęci pokonania szybkiego okrążenia na miękkich oponach. Ostatecznie Leclerc zakończył sesję na 9. miejscu, a Sebastian Vettel był dopiero 16.

Stawkę oprócz Daniel Ricciardo, który rozbił się na początku sesji, jeszcze zanim ustanowił czas okrążenia, zamykali kierowcy Haasa, także korzystający z silników Ferrari. Magnussen był 18, a Grosjean 19.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWielka obława na weterana z Afganistanu. Nie chciał oddać pumy, groził nożem pracownikom zoo i dziennikarzom
Następny artykułTo mogły być kwalifikacje