A A+ A++

Niewielu rodziców i uczniów wierzyło, że zawieszone do 27 listopada stacjonarne lekcje zostaną po tej dacie wznowione. Sytuacja epidemiczna jest zbyt poważna, by można było spodziewać się, że dzieci wrócą do szkół. Jednak kiedy premier Morawiecki ogłosił w sobotę, że zdalna nauka zostanie utrzymana do Bożego Narodzenia, po którym uczniów czeka tygodniowa przerwa świąteczna, przechodząca od razu w dwutygodniowe ferie zimowe, wiele osób nie kryło rozczarowania. Urszula Bauer, śląska kurator oświaty, rozumie ich niepokoje.

Koronawirus. Rodzice chcą otwarcia szkół

– Decyzja o przedłużeniu zajęć niewątpliwie nie była decyzją łatwą, z uwagi na fakt, że niektórzy rodzice, zwłaszcza tych najmłodszych uczniów, oczekują otwarcia szkół. Oczekują tego także uczniowie, którym brakuje kontaktów z rówieśnikami. Nie mamy wątpliwości, że nauka stacjonarna jest bardziej efektywna. Jednak mając na uwadze aktualną sytuację epidemiczną, należy pamiętać, że dystans społeczny, izolacja należą do najbardziej skutecznych środków zapobiegających rozprzestrzenianiu się zachorowań, a najważniejsze jest zdrowie i życie – mówi Bauer.

Szkoły coraz lepiej przygotowane do zdalnego nauczania

Jej zdaniem szkoły są obecnie jednak znacznie lepiej przygotowane do zdalnego nauczania niż w marcu; zarówno organizacyjnie, jak sprzętowo. Natomiast uczniowie, którzy nie mają w domu warunków do nauki zdalnej lub nie mogą uczyć się zdalnie ze względu na niepełnosprawność, mają możliwość nauki na terenie szkoły.

– W ubiegłym tygodniu takie stacje nauki zdalnej dla pojedynczych uczniów funkcjonowały w 877 szkołach podstawowych, a także w szkołach ponadpodstawowych. Ósmoklasiści i maturzyści mają możliwość uczestniczenia na terenie szkoły w konsultacjach – przypomina pani kurator.

Dodaje, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy rząd przeznaczył około 1 mld zł na wsparcie szkół, nauczycieli i uczniów w zakresie kształcenia na odległość, realizując programy takie jak m.in. „Zdalna Szkoła”, „Zdalna Szkoła+”, „Aktywna Tablica”, Ogólnopolska Sieć Edukacyjna czy finansując szkolenia dla nauczycieli.

Ponadto 20 listopada weszły w życie uregulowania prawne umożliwiające przyznanie nauczycielom, zarówno tym zatrudnionym w szkołach publicznych, jak i niepublicznych, dofinansowania do kwoty 500 zł na sprzęt do nauczania zdalnego.

– Wnioski można składać do dyrektorów szkół do 7 grudnia. Są dostępne na stronie Kuratorium Oświaty w Katowicach. Wniosek wraz z fakturami lub paragonami nauczyciel będzie składał w szkole lub placówce, w której jest zatrudniony. Jeśli nauczyciel pracuje w kilku szkołach, wniosek może złożyć dyrektorowi tylko jednej z nich. Ze wsparcia w wysokości do 500 zł będzie można skorzystać tylko raz – podkreśla Bauer.

500 zł nie zrefunduje wiosennych zakupów

Krytycy programu zwracają uwagę, że za taką kwotę można kupić niewiele. Niezadowoleni są także ci nauczyciele, którzy wiosną zaopatrzyli się na własny koszt w sprzęt do zdalnego kształcenia i poniesionych kosztów nie mogą zrefundować.

– Refundacji podlegają wyłącznie zakupy dokonane pomiędzy 1 września a 7 grudnia – potwierdza Bauer.

Większość nauczycieli deklaruje jednak, że zamierza skorzystać z programu.

Jeżeli nauczyciel kupił sprzęt w okresie od 1 września do 20 listopada, to do wniosku dołączyć musi oryginał lub kopię paragonu oraz własne oświadczenie, że paragon dotyczy wymienionego w rozporządzeniu, zakupionego sprzętu, oprogramowania lub usługi. Wszystkie zakupy dokonane po 20 listopada trzeba udokumentować imienną fakturą. Zwrot pieniędzy za poniesione wydatki nauczyciel otrzyma najpóźniej do końca roku.

Dofinansowanie można przeznaczyć m.in. na zrefundowanie kosztów zakupu komputera, tabletu, kamery internetowej, słuchawek, smartfona, ładowarki sieciowej, głośników, pamięci zewnętrznej, cyfrowego mikroskopu, oprogramowania, czy wydatków poniesionych na  mobilny internet.

– Środki przekazane jednostce samorządu terytorialnego, które nie zostaną w pełni wykorzystane, mogą być przeznaczone na zakup sprzętu komputerowego i oprogramowania dla szkół i placówek. Zależy nam na tym, aby środki te były w pełni wykorzystane na usprawnienie infrastruktury informatycznej, która później posłuży uczniom – podkreśla Bauer.

Egzaminy będą łatwiejsze

Kurator przypomniała, że w związku z zawieszeniem zajęć w zeszłym i w tym roku szkolnym, z myślą o ósmoklasistach i maturzystach Ministerstwo Edukacji Narodowej okroi materiał obowiązujący na egzaminach. Zmniejszona ma być m.in. liczba lektur wymaganych na egzaminie ósmoklasisty z języka polskiego, a z matematyki – liczba zadań z geometrii. Obniżony ma być także poziom egzaminu z języka obcego.

Mniej zadań ma być także na maturze z matematyki. Zniesiony zostanie również obowiązek przystąpienia do wybranego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. – 20 listopada rozpoczęły się prekonsultacje projektu. Wszystkie nadesłane uwagi zostaną przekazane zespołom, które w kolejnym etapie prac dokonają analizy propozycji i zmodyfikują projekt. Na merytoryczne opinie czekamy do 27 listopada – mówi Bauer.

Wymagania egzaminacyjne zostaną ogłoszone w grudniu. Następnie rozpoczną się szkolenia dla doradców metodycznych i nauczycieli, organizowane przez Ośrodek Rozwoju Edukacji.

 – Warto podkreślić, że w przypadku egzaminu ósmoklasisty w 2021 r. uczniowie będą mieli więcej czasu na opanowanie i powtórzenie zredukowanego zakresu wymagań, ponieważ w 2021 r. egzamin ten odbędzie się w ostatnim tygodniu maja, a nie jak w roku 2019 – w kwietniu – mówi Bauer.

W zeszłym roku egzamin ósmoklasisty, z powodu pandemii, został przesunięty z kwietnia na czerwiec.

– Mamy nadzieję, że przyjęte rozwiązania ułatwią uczniom i nauczycielom zdalną naukę oraz przygotowania do egzaminów. Wierzę, że po feriach będziemy mogli wrócić do nauki stacjonarnej – deklaruje pani kurator.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowa inwestycja premium. Habitat Wilanów na starcie
Następny artykułMarsz emerytów usiłowała zablokować milicja FOTO WIDEO