Wczoraj na cmentarzu żydowskim w Jaśle obchodzono XVI Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Społeczność jasielska jak co roku zapaliła znicze i złożyła wieniec biało-niebieskich kwiatów. Kirkut jest jedyną pamiątką po jasielskich Żydach.
W czwartek 25 stycznia br. na cmentarzu żydowskim w Jaśle Magdalena Białek, inicjator upamiętnień ofiar Holokaustu, Mariusz Świątek, dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaśle, Patrycja Bimkiewicz, kierownik Wydziału Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta w Jaśle oraz młodzież z Zespołu Szkół nr 3 w Jaśle – zapalili znicze i złożyli wieniec na płycie pomnika.
Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu został uchwalony 1 listopada 2005 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w celu uczczenia pamięci ofiar pochodzenia żydowskiego, którzy zostali pomordowani w czasie II wojny światowej przez nazistowskie Niemcy. Datę obchodów wyznaczono na 27 stycznia – w rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau w 1945 roku przez Armię Czerwoną.
– Bardzo się cieszę, że możemy się tutaj spotkać. Radość moja nie wynika z okoliczności w jakich się znajdujemy, ale z tego, że jesteśmy tutaj, to znaczy, że pamiętamy, że historia nas czegoś uczy, że nas uwrażliwia na krzywdę drugiego człowieka. Pamięć i nieobojętność na zło są podstawą tego, żebyśmy trwali jako ludzkość. Widząc co się dzieje na świecie pamiętajmy o tym, żeby nie być obojętnym – podkreśliła Magdalena Białek.
Dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaśle przypomniał, że w jasielskim getcie mieszkało ponad 5 tys. osób pochodzenia żydowskiego. Niemal wszyscy zostali zamordowani. Tylko nielicznym udało się przeżyć. – Jedyną po nich trwałą pamiątką jest ten cmentarz, bo wszystkie inne obiekty, które należały do tej społeczności, dzisiaj już nie funkcjonują. Nie ma synagogi, nie działa dom modlitwy. Tej społeczności w Jaśle nie ma. To są skutki wojny, obojętności. Gdyby ludzie nie byli obojętni, to nasze życie wyglądałoby inaczej. Nie musieliby ginąć ludzie czy to w walce czy w obozach koncentracyjnych, które były najbardziej wyrafinowaną metodą zagłady ludności. Uczyniono z tego po prostu przemysł. Tego musimy unikać, bo zawsze może to kogoś spotkać. Przykładem są Bałkany, przykładem jest Ukraina. W cywilizowanym XXI wieku takie sytuacje nadal mają miejsce – przestrzega dyrektor muzeum M. Świątek.
id
Napisany dnia: 26.01.2024, 11:37
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS