A A+ A++

Na pokładzie Uśki naukowcy ze ŚCW prowadzili badania dotyczące zagrożenia powodziowego, analizując zmiany pojemności zbiornika Goczałkowickiego i sprawdzali skład gromadzących się na dnie osadów. Obiektem ich zainteresowania były również m.in. glony rozmnażające się na powierzchni zalewu.

Z Uśki naukowcy nie mogli jednak korzystać na terenie innych zbiorników. Była zbyt trudna w transporcie.

– Wyniki badań i opracowane przez nas narzędzia mogą być stosowane także na innych akwenach, w związku z czym potrzebny był nam nowocześniejszy sprzęt, bardziej dostosowany do naszych potrzeb – wyjaśnia prof. Andrzej Woźnica, dyrektor Śląskiego Centrum Wody UŚ.

Po miesiącach pracy zdalnej dobrze wypłynąć w rejs

Dlatego naukowcy zdecydowali się na zakup Uśki II, która jest lżejsza, dzięki czemu może być transportowana do każdego zbiornika, który naukowcy zechcą zbadać.

Łódź została wyposażona m.in. w wysięgniki pozwalające na wyprowadzanie poza jej burty różnych urządzeń pomiarowych, jak np. przepływomierz akustyczny Dopplera. Naukowcy mają do dyspozycji również sonary do wykonywania pomiarów batymetrycznych, na podstawie których można odwzorować kształt dna zbiornika. Ponadto mogą korzystać z dźwigu do pobierania prób wody czy osadów. Nie bez znaczenia jest możliwość zadaszenia łodzi, co znacznie poprawia komfort pracy naukowców spędzających często wiele godzin na wodzie.

– Obecnie dopełniamy formalności, uczymy się obsługi sprzętu oraz testujemy jego możliwości. Nie ukrywam, że po kilku miesiącach pracy zdalnej nie mogę się już doczekać, aż usiądę za sterami nowej łodzi i wyruszę znów w teren, aby badać kolejne zbiorniki wodne – mówi prof. Woźnica.

Naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego zbadają Pogorie

W najbliższym czasie naukowcy planują badania zlewni zbiorników zlokalizowanych na dąbrowskich Pogoriach. Wykonywać będą przede wszystkim pomiary jakości wody, na podstawie których przygotują model matematyczny zbiornika. Dzięki temu ocenią jego stan, określą potencjalne zagrożenia, opracują plan rekultywacji i przygotują materiały sprzyjające racjonalnemu zarządzaniu obiektem.

– Wykonujemy m.in. mapy chemiczne wody czy mapy batymetryczne zbiornika. Interesuje nas jego zlewnia, ponieważ to, co się w niej dzieje, przekłada się na funkcjonowanie badanego akwenu. Efekty naszych badań wykonywanych przez lata na zbiorniku w Goczałkowicach mogą wspomóc ochronę innych zbiorników w Polsce i poza granicami kraju – mówi prof. Woźnica.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUwaga na “nowy regulamin na Facebooku”. To podstęp, możesz zainfekować smartfon
Następny artykułTK: Wyłączenie spółek leczniczych ze zwolnienia od podatku dochodowego jest zgodne z konstytucją