A A+ A++

“Budżet unijny dla Dolnego Śląska musi być wyższy!” – napisał na Facebooku marszałek Dolnego Śląska Cezary Przybylski. Jego zdaniem rządowa propozycja podziału funduszy z unijnej polityki spójności Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji jest dla naszego województwa krzywdząca. Nie zgadzają się z nim wicemarszałkowie z PiS-u Grzegorz Macko i Marcin Krzyżanowski.

Od poniedziałku trwają konsultacje w sprawie podziału unijnych funduszy przypadających Polsce na lata 2021-2027. Rząd przedstawił propozycję, z której wynika, że na programy na programy regionalne dla Dolnego Śląska przewiduje 870 mln euro. Spośród 16 województw, mniej dostaną tylko znacznie mniejsze od dolnośląskiego opolskie i lubuskie, choć i tam po przeliczeniu wysokości wsparcia na jednego mieszkańca wychodzą sumy ponaddwukrotnie wyższe (dolnośląskie – 299,6 euro na głowę, opolskie – 766 euro na głowę, lubuskie 722 zł na głowę).

Marszałek Cezary Przybylski (Bezpartyjni Samorządowcy) ostro zareagował na tę propozycję. Na Facebooku napisał wczoraj: “Wysokość zaproponowanego budżetu unijnego dla Dolnego Śląska na lata 2021-2027 jest stanowczo za niska na tle innych województw i nie odpowiada oczekiwaniom oraz potrzebom mieszkańców naszego regionu. Dynamiczne tempo rozwoju, które osiągnęliśmy w ostatnich latach, wymaga stabilizacji i kontynuacji, a nie wstrzymywania. Nie można karać Dolnego Śląska za jego wzorowy rozwój.”

Koalicjanci Przybylskiego z Sejmiku – politycy Prawa i Sprawiedliwości – nie podzielają niezadowolenia marszałka. Wicemarszałkowie Grzegorz Macko i Marcin Krzyżanowski oraz przewodniczący Sejmiku Andrzej Jaroch (wszyscy z PiS) zorganizowali dziś wideokonferencję prasową, na której przekonywali, że zaproponowany przez rząd podział unijnych funduszy jest właściwy, bo Dolny Śląsk nie potrzebuje aż takiego wsparcia jak inne, słabiej rozwijające się regiony Polski. Macko i Krzyżanowski w kontrze do Przybylskiego uzasadniali przydział środków innym regionom kosztem Dolnego Śląska.

– Pojawiają się już w przestrzeni publicznej głosy, że ta kwota jest zbyt niska. Ale ta kwota wynika z realnych uwarunkowań, jakie mamy na Dolnym Śląsku – mówił podczas wiceokonferencji wicemarszałek Marcin Krzyżanowski. – Dolny Śląsk jest jednym z najlepiej rozwijających się regionów w Polsce, a fundusze strukturalne i fundusz spójności mają to do siebie, że w pierwszej kolejności finansowane są regiony, województwa, które w tym rozwoju nie są tak zaawansowane. Czyli w telegraficznym skrócie: cała idea funduszy europejskich jest taka, aby wyrównywać szanse. Ci biedniejsi dostają więcej pieniędzy, natomiast ci bogatsi, którzy już sobie dobrze radzą, dostają tych pieniędzy mniej. I tak dzieje się z Dolnym Śląskiem. Dolny Śląsk jako jeden z liderów rozwoju gospodarczego w Polsce i region, który najszybciej goni średnią PKB Unii Europejskiej, zaczyna walkę o środki z tej puli z niższej pozycji. Ta pozycja wynika z tego, że Dolny Śląsk dobrze się rozwija i z całej filozofii środków unijnych.

PIS-owscy wicemarszałkowie podkreślają, że poza 870 mln euro z funduszu spójności na Dolny Śląsk trafi  556 mln euro z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, przeznaczonych zgodnie z rekomendacją rządu dla subregionu wałbrzyskiego (tzn. powiatów świdnickiego, wałbrzyskiego, dzierżoniowskiego, ząbkowickiego, kłodzkiego oraz Wałbrzycha), co w sumie daje ponad 1,4 mld euro.

W odróżnieniu od Cezarego Przybylskiego, Grzegorz Macko i Marcin Krzyżanowski uważają że pieniędzy dla Dolnego Śląska jest dużo. Zapewniali, że z pomocą parlamenatrzystów i innych polityków PiS będą zabiegać, aby było ich jeszcze więcej.

“Wskazana alokacja środków dla Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa  Dolnośląskiego nie jest jeszcze kwotą ostateczną. Dzięki wsparciu parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości i Rządu Polskiego oraz licznym interwencjom można liczyć, że kwota środków przeznaczonych na Regionalny Program Operacyjny dla Dolnego Śląska ulegnie dalszemu zwiększeniu. Do wykorzystania w podziale na województwa pozostaje bowiem jeszcze 7 mld euro, które w drodze negocjacji w ramach kontraktów programowych ma zostać rozdysponowane jako proponowana alokacja dla wszystkich RPO na lata 2021-2027.” – informuje Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego w komunikacie rozesłanym dziś do mediów.

Podział funduszy na programy regionalne 

dolnośląskie – 870 mln euro
kujawsko-pomorskie – 1,475 mld euro
lubelskie – 1,768 mld euro
lubuskie – 736 mln euro
łódzkie – 1,631 mld euro
małopolskie – 1,541 mld euro
mazowieckie – 1,67 mld euro
opolskie – 763 mln euro
podkarpackie – 1,661 mld euro
podlaskie – 992 mln euro
pomorskie – 1,129 mld euro
śląskie – 2,365 mld euro
świętokrzyskie – 1,106 mld euro
warmińsko-mazurskie – 1,228 mld euro
wielkopolskie – 1,070 mld euro
zachodniopomorskie – 1,311 mld euro.

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego informuje, że pieniądze na programy regionalne podzielono według algorytmu opartego na obiektywnych kryteriach, między innymi na liczbie ludności i PKB na mieszkańca. 75% środków zostało już podzielonych, a 25% przeznaczono na rezerwę programową do podziału na późniejszym etapie programowania w czasie negocjacji kontraktu programowego.

FOT. FACEBOOK.PL

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWSPOMNIENIE POWSTANIA STYCZNIOWEGO 22 STYCZNIA 2021 r.
Następny artykułPolskie Platige Image będzie tworzyć własne gry i seriale