A A+ A++

Od kilku dni wszyscy jesteśmy świadkami dramatów, jakie dzieją się na Ukrainie. Nasi sąsiedzi opuszczają w pośpiechu własne domy, w których byli u siebie i czuli się bezpiecznie. Uciekają przed wojną, szukają schronienia. Chociaż trudności nie znikają, to pomoc humanitarna może wspomóc Ukraińców w ich potrzebach.

Tym razem zebrane dary zostały wysłane do Tarnopola, który zapewnił własny transport. Odzież dla dorosłych i dzieci, koce, śpiwory, żywność trwale zapakowana, składane łóżeczka, materiały medyczne, chemia gospodarcza, kosmetyki, środki czystości i pieluchy dla dzieci zostały spakowane, a oclony tir wyruszył w długą drogę. Do tego transportu dołączył również Radom, przywożąc opatrunki, akcesoria medyczne, żywność, ubranka i kosmetyki dla dzieci oraz szwajcarska Polonia, która bardzo szybko zorganizowała zbiórkę darów, koordynowaną przez tarnowiankę Justynę Plutę, na rzecz Ukrainy, którą przesłała do Tarnowa.
Przypomnijmy, że pierwszy specjalistyczny transport medyczny z naszego miasta, który dotarł pomocą do Winnicy, był możliwy dzięki pomocy Urzędu Miasta Radomia.
Niezależnie od tego bezpośredniego transportu na Ukrainę, w czwartek i piątek, zostały również wysłane dwa tiry z pomocą humanitarną, tym razem ścieżką konsularną do magazynu w Rzeszowie i dalej na Ukrainę.
Kolejne transporty z pomocą są w przygotowaniu. Jest to możliwe dzięki ogromnej hojności darczyńców, osób prywatnych, firm i instytucji, jak również wolontariuszy – młodzieży, strażaków OSP oraz mieszkańców Tarnowa i całego regionu. Razem można więcej.

(mb)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBefore the Ukraine invasion she made belts. Now, she makes camouflage nets for troops
Następny artykułAtak Rosji na Ukrainę. Burmistrz Mariupola: miasto jest w stanie blokady humanitarnej, są tysiące rannych