A A+ A++

Szpital w Rybniku boryka się ze zwolnieniami pracowników i ich deficytem w kadrach. Czy to szansa dla ukraińskich lekarzy, którzy po wybuchu wojny trafili do naszego miasta? Dyrekcja WSS nr 3 widzi tutaj szanse, ale zastrzega, że potrzeba jednak czasu. Mimo to część Ukraińców jest zainteresowanych pracą w lecznicy.

Jak mówi nam Maciej Kołodziejczyk, rzecznik WSS nr 3 w Rybniku, wiadomo, że w naszym mieście przebywa obecnie około 40 lekarzy, którzy trafili do Polski po wybuchu wojny w Ukrainie.

Kolejną grupą są pielęgniarki i opiekunowie medyczni. Na razie zorganizowaliśmy przy współudziale Stowarzyszenia 17-tka i rybnickiego Urzędu Miasta spotkanie z lekarzami, którzy mogli się m.in. dowiedzieć jakie warunki prawne muszą spełnić, aby podjąć prace w zawodzie w Polsce – wyjaśnia.

Zobacz także

W spotkaniu wzięło udział 15 lekarzy. Sam szpital widzi tutaj szanse nie tylko dla Rybnika, ale innych placówek leczniczych w Polsce.

Ze względów proceduralnych wciąż nie jest to szybki proces, ale podstawowym celem spotkania było przekazanie im wiedzy na temat drogi, jaką muszą przejść, gdyby podjęli decyzję o tym, że chcą związać się z Polską na dłużej – dodaje Maciej Kołodziejczyk.

Skąd biorą się problemy? Nasz rozmówca wskazuje, że w przypadku części Ukraińców ich sytuacja jest skomplikowana. Uciekali bowiem z kraju w pośpiechu, nie zabierając np. dokumentów potwierdzających ich dotychczasową pracę zawodowa.

Jednak nie chodzi o to, żeby się zniechęcać – namawialiśmy do tego, że jeśli chcą wiązać swoją przyszłość z Polską, podejmowali to wyzwanie. Bardzo ważna jest także znajomość języka polskiego. Tutaj pomoc zaoferowało Stowarzyszenie 17-tka, które od przyszłego tygodnia rusza z kursami językowymi. W tym zakresie jest też duża pomoc państwa polskiego więc myślę, że akurat ten problem może uda się rozwiązać w miarę szybko. Tym bardziej że ewentualny początek ich pracy w polskich szpitalach i tak będzie wiązał się leczeniem pod nadzorem lekarza z Polski – wyjaśnia nasz rozmówca.

Przypomnijmy też, że Ukraińcy już leczą nas i nasze dzieci. Tak jest w przypadku Oleny Hlazkovej, rezydentki na oddziale pediatrycznym. Więcej o młodej lekarce z Ukrainy pisaliśmy »Leczy dzieci i tłumaczy dla uchodźców. Olena pokochała pediatrię w Rybniku«

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFirma Polaka pomogła ukraińskiej armii
Następny artykułPrzerwa techniczna w mareckim PSZOK