Ukradli mi majtki i skarpetki

Brali, co popadnie – nawet bokserki i skarpetki. – Przynajmniej ładnie pachną, bo perfumy poszły się jeb*ć! – złorzeczy okradziony mężczyzna.

Wybili szybę w piwnicy, przetrząsnęli mieszkanie (17.09). Wynieśli co wpadło w rękę. Dość osobliwe przedmioty. Okradziony przestrzega przed złodziejami, czyli „Smalcem i jego Marlenką”: włamali nam się do domu, pożyczyli sobie gadżety za ponad 15 tys., w tym bokserki męskie i skarpetki. Siedzą teraz, ale przynajmniej ładnie pachną, bo perfumy poszły się jeb*ć! A mamusi Smalca niech kawka do ekspresu dobrze smakuje i papieroski niech się dobrze palą!!!”

– Sprawcy wybili okno, dostali się do wnętrza budynku, skąd zabrali rzeczy warte ponad 15 tys. zł.  Kryminalni z Lubska tego samego dnia zatrzymali 41-letnią kobietę oraz 44-letniego mężczyznę – informuje Aneta Berestecka, rzeczniczka żarskiej policji.

Przestępcze duo wpadło, gdy podróżowało z łupami daewoo matiz na osiedlu w Lubsku przy ul. Wrocławskiej. 

Działali wcześniej

– Mieli część rzeczy z włamania. Policjanci znaleźli  miejsca, w których ukryte były pozostałe skradzione rzeczy-dodaje A. Berestecka. – Część odzyskanych przedmiotów pochodziła z innych włamań na terenie Lubska w kwietniu i czerwcu-mówi A. Berestecka.

Chodzi o kradzież z zakładu fryzjerskiego oraz złotej i srebrnej biżuterii z mieszkania, do którego dostali się przez okno strychowe.

41-latka ma dozór policyjny.

– Jeżeli chodzi o Piotra P. sąd przychylił się do naszego wniosku i zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt – uzupełnia Robert Brzeziński, prokurator rejonowy.

Mężczyzna jest recydywistą.