W Prawie i Sprawiedliwości nastroje przedwyborcze są minorowe. Nie ma żadnej możliwości, żeby ogłosić zwycięstwo, a zatem trzeba zadowolić się byle czym.
Wybory samorządowe są tak specyficzne, że właściwie każdy ogłasza, że je wygrał. O ile nie jest się największą partią, która właśnie straciła władzę w Sejmie. W tej sytuacji można wyłącznie przegrać i to najprawdopodobniej czeka PiS. Od działaczy słyszymy wprost: — Nowogrodzka gra teraz na jeden lub dwa sejmiki.
To naprawdę wymagania minimum, bo jeszcze pięć lat temu walka toczyła się o połowę stawki.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS