Kierowca skradzionego kampera nie zatrzymał się do kontroli celno-skarbowej, a potem próbował uciekać policjantom. Bezskutecznie. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W czwartek, 8 grudnia tuż przed godz. 22 patrol z Sulęcina w województwie lubuskim został wysłany w rejon Torzymia, aby odszukać fiata ducato, którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli funkcjonariuszom Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego.
– Urzędnicy odstąpili od dalszego pościgu, bo ich pojazd służbowy został uszkodzony – opowiadała Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie. – Wtedy do pomocy ruszyli sulęcińscy mundurowi. Szybko okazało się, że trafnie wytypowali kierunek, w którym mógł pojechać kamper. Gdy tylko minęli się z autem, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Kierowca kontynuował ucieczkę, jadąc drogą W138 w kierunku Sulęcina. W pewnym momencie, chcąc zjechać z głównej drogi, wykonał gwałtowny manewr skrętu i lewą stroną pojazd uderzył w drzewo. To jednak nie ostudziło jego chęci ucieczki, kontynuował ją pieszo.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS