A A+ A++

Do zdarzenia doszło na początku marca. Teraz – jak informuje Krzysztof Zasada – śledczy mają zbadać, czy policjanci dopełnili obowiązków, konwojując więźnia do aresztu. 

Z zebranych do tej pory materiałów wynika, że podczas przewożenia radiowozem aresztantowi skuto ręce z przodu. Nie zabezpieczono też drzwi, które uciekinier otworzył. 

Funkcjonariusz i funkcjonariuszka wyskoczyli za nim z radiowozu, jednak – mimo tego, że miał skrępowane kajdankami ręce – nie zdołali go dogonić i zatrzymać. 

Po bezskutecznej próbie pościgu wrócili do pojazdu i powiadomili przełożonych. Wtedy ogłoszono alarm. Dopiero po godzinie aresztant został zatrzymany. 

Jak usłyszał nasz dziennikarz, prokuratura z Węgrowa będzie teraz przesłuchiwać świadków i oceni, czy są podstawy, by stawiać dwójce policjantów zarzuty.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejny zakaz od FIA
Następny artykułOstatnie godziny na tańszy egzamin na prawo jazdy